PIASECZNO Pani Teresa twierdzi, że w sobotę po południu przy punkcie gastronomicznym w pasażu handlowym jednego z hipermarketów zamaskowana kobieta wyciągnęła jej z torebki kosmetyczkę, w której była spora ilość gotówki
– Do zdarzenia doszło przy lodziarni – opowiada mieszkanka. – Stałam w kolejce, a za mną ustawiła się ubrana w czapkę oraz szalik kobieta. Była tym szalikiem szczelnie owinięta tak, że nie było widać twarzy. Trochę mnie to zdziwiło, bo w końcu w środku sklepu jest ciepło. Ale nie takie rzeczy się zdarzają…
Pani Teresa opowiada, że gdy schyliła się, aby odebrać lody, poczuła że kobieta w czapce się do niej przysuwa. Wkrótce potem spostrzegła, że ma rozpiętą torebkę, w której brakuje kosmetyczki z gotówką.
– Zgłosiłam zajście ochronie, ale wyjaśnili mi że na terenie pasażu handlowego nie ma kamer – opowiada mieszkanka. – Dobrze nie widziałam złodziejki, bo była zamaskowana. Wydaje mi się, że mogła mieć około 50 lat. Tylko tyle mogę o niej powiedzieć. Jako że nie potrafię jej dokładnie opisać, zrezygnowałam również ze złożenia zawiadomienia na policji.
Pani Teresa chce przestrzec wszystkich, którzy przebywają w sklepach w czasie przedświątecznej gorączki.
– Trzymajmy zawsze pieniądze blisko siebie i miejmy oczy dookoła głowy – mówi. O zachowanie ostrożności podczas robienia zakupów apeluje również policja.
– Najlepiej trzymać gotówkę w wewnętrznych kieszeniach i się z nią nie obnosić – radzi nadkom. Jarosław Sawicki, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Piasecznie. – Kobiety powinny wykorzystywać natomiast dodatkowe, zapinane kieszenie, znajdujące się w środku torebki. Samą torebkę najlepiej trzymać przed sobą i pilnować, aby swobodnie nie zwisała, co ułatwia jej przecięcie.
TW