Uwaga: rozpoczął się sezon na kleszcze!

0

LESZNOWOLA Wraz z nadejściem ocieplenia w lasach i na łąkach pojawiły się kleszcze. Stanowią one poważne zagrożenie zwłaszcza dla psów i kotów


Kleszcze są niebezpieczne zarówno dla zwierząt, jak i ludzi

– Obecnie sezon na kleszcze trwa w zasadzie cały rok – mówi Anna Duranowska, weterynarz z Władysławowa. – Ciepła pogoda na pewno jednak bardziej im sprzyja. Trzeba więc uważać i na bieżąco kontrolować skórę swojego psa czy kota.
Kleszcze, wbrew obiegowej opinii, można spotkać nie tylko w lasach, ale także na terenach podmokłych czy porośniętych gęstą trawą. Ich wylęgarnią są wszystkie niezagospodarowane grunty, w tym ugory, rowy melioracyjne, krzaki, a także parki, skwery i… przydomowe ogródki. Uaktywniają się wraz z końcem zimy, kiedy zelżeją mrozy i stopnieje śnieg, stanowiący dla nich swoistą warstwę ochronną. Te niewielkie pajęczaki są groźne zarówno dla ludzi (można zarazić się od nich boreliozą), jak i psów (babeszjoza).

Najważniejsza profilaktyka

– W tej chwili najskuteczniejszą ochronę przeciwko babeszjozie zapewnia specjalna tabletka, działająca w cyklu miesięcznym lub trzymiesięcznym – mówi Anna Duranowska. – Można stosować też różnego rodzaju wcierki, ale te są już mniej skuteczne, bo aby chroniły czworonoga w 100 proc. muszą zostać spełnione określone warunki.
Ludzie powinni sięgać natomiast po specyfiki odstraszające kleszcze, które można kupić w każdej drogerii. Po dłuższym spacerze dobrze jest też skontrolować swoje ciało, zaglądając zwłaszcza w trudniej dostępne miejsca, jak pachwiny czy pachy.
Od lat producenci leków pracują nad szczepionkami, chroniącymi zarówno przed boreliozą, jak i babeszjozą. Niestety, jak dotychczas działania te nie zakończyły się sukcesem.

Jak wyjąć kleszcza?

Gdy zauważymy, że w skórę psa wczepił się kleszcz, możemy usunąć go sami lub poprosić o pomoc weterynarza. Jeśli zdecydujemy się na pierwszą opcję, należy wziąć pęsetę, delikatnie złapać kleszcza przy samej skórze i energicznym ruchem wykręcić go w kierunku odwrotnym do ruchu wskazówek zegara (podobnie usuwa się kleszcza z ciała człowieka). Wyjętego kleszcza można przypalić zapalniczką lub zanurzyć w spirytusie. Jeśli kleszcz pasożytował nie dłużej niż 24 godziny, ryzyko zakażenia jest minimalne. Jeśli jednak nie mamy co do tego pewności, dobrze jest przez kilka dni bacznie obserwować psa. – Pierwszymi objawami babeszjozy są apatia, brak apetytu i posmutnienie – mówi Anna Duranowska. – Potem pies zaczyna być coraz słabszy, a jego mocz zabarwia się na herbaciany kolor. Jeśli w porę nie podejmiemy leczenia, pies może umrzeć już po pięciu dniach od zarażenia.
W przypadku boleriozy objawy występują najwcześniej po 5-6 dniach. Początkowo są to osłabienie, utrata apetytu, gorączką, a w kolejnym stadium – zapalenia stawów.

TW

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wprowadź komentarz !
Podaj swoje Imię