KONSTANCIN-JEZIORNA W Czarnowie trwa budowa chodnika, o który mieszkańcy starali się od lat. Inwestycję realizuje starostwo, jednak są osoby które uważają, że mogłaby ona przebiegać sprawniej
– Powiat robi chodnik niechlujnie – zarzuca Irena Piwowar. – Ponadto pośrodku ciągu znajdują się słupy oświetleniowe i wszystko wskazuje na to, że wykonawca tak je zostawi. Jak się już coś robi, powinno się to robić porządnie – uważa nasza czytelniczka.
Sprawdziliśmy. Prace przy chodniku w Czarnowie idą pełną parą. Na miejscu jest ciężki sprzęt i kilkunastu robotników. Niektóre fragmenty ciągu są już gotowe, na innych dopiero wkopano krawężniki i przywieziono podbudowę. Prace na bieżąco monitoruje sołtys miejscowości Małgorzata Wojakowska-Żeglińska.
– Staraliśmy się o ten chodnik odkąd pamiętam – mówi. – Od trzech lat był on wpisany do budżetu powiatu. Prace nie idą może szybko, ale skutecznie. A wszelkie nasze uwagi są na bieżąco uwzględniane.
Firma robiąca ciąg nie ma łatwego zadania, ponieważ w jego pasie znajdują się media, stoją hydranty, słupy oświetleniowe i telefoniczne. Wszystkie niedogodności są na bieżąco usuwane, a słupy przenoszone.
– Wykonawca zrobi także nowe, jednolite wjazdy na posesje, co było w projekcie – dodaje sołtys Czarnowa. – Niestety, zdarzają się już przypadki, że ludzie parkują na nowym chodniku samochody, co może skutkować jego uszkodzeniem. Staramy się z tym walczyć.
Kilka dni temu rada sołecka wystosowała do starostwa pismo, w którym prosi o oczyszczenie terenu po drugiej stronie drogi, aby można tam było zostawiać samochody.
– Jesteśmy zadowoleni z tej inwestycji, bo długo o nią walczyliśmy – podkreśla Cezary Żegliński, radny gminy Konstancin-Jeziorna. – Chodnik powinien zostać ułożony do końca sierpnia.
Ksawery Gut, odpowiedzialny w starostwie za inwestycje podkreśla, że prace idą zgodnie z harmonogramem.
– Część słupów już przestawiono, wkrótce przeniesiemy kolejne – mówi. – Naprawdę, nie ma tam żadnych problemów i termin realizacji inwestycji nie jest zagrożony.
TW
Piękne białoruskie krawężniki,najciekawiej jest przy cmentarzu.Czekam na 1 listopada.