PIASECZNO W poprzedni weekend już po raz szósty odbył się coroczny ogólnopolski turniej kicboxingu kadetów i dzieci „Piaseczno open”. Imprezie patronował Kurier Południowy
Do turnieju w Gminnym Ośrodku Sportu i Rekreacji zgłosiło się łącznie 340 zawodników z 16 klubów z całej Polski, którzy przez cały dzień rywalizowali równolegle na czterech planszach w różnych kategoriach wiekowych. Impreza z roku na rok się rozrasta (na 6. edycję przyjechało prawie pięć razy tylu kickboxerów, co na pierwszą) i organizatorzy myślą już wstępnie o… piątej, kolejnej planszy za rok, bez której zawody trudno będzie zapewne zmieścić w ciągu jednej doby.
Jak to wśród młodych sportowców, na Piaseczno Open nie zabrakło ekspresyjnych wybuchów radości przy zwycięstwach i łez w przypadku porażek. Każdy dał z siebie wszystko, ale szczęśliwie obeszło się bez poważniejszych kontuzji. – Turniej ma na celu przetrzeć te pierwsze szlaki – mówi Marcin Pałuba, organizator imprezy z X Fight Piaseczno. – Chcemy, żeby dzieci miały na własnym podwórku swoją pierwszą przygodę z zawodnikami, którzy są w naszym kraju znani i żeby było im potem łatwiej wejść w rywalizację ogólnopolską.
Piaseczno nie jest organizatorem tego turnieju z przypadku, bowiem od lat jest czołowym (w zeszłym roku numer jeden w rankingu klubów) ośrodkiem kick-boxingu w kraju. – Kładziemy duży nacisk na szkolenie dzieci oraz młodzieży, co skutkuje dużą liczbą medali i sukcesów – podkreśla Marcin Pałuba. – Działamy konsekwentnie już przez prawie ćwierć wieku, a utytułowani zawodnicy zostają u nas i szkolą z powodzeniem kolejne kadry.
Grzegorz Tylec