PIASECZNO/LESZNOWOLA 800 kilometrów do przejścia, jedna kobieta, jeden cel, 40 dni pielgrzymowania, tysiące uśmiechów po drodze i jedno pytanie: Czym jest dla Ciebie szczęście? Martyna Sobczyk, 23-letnia mieszkanka Jazgarzewszczyzny (gmina Lesznowola) podjęła niecodzienne wyzwanie

 

Martyna Sobczyk od lat działa jako wolontariuszka w wielu fundacjach, gdzie opiekowała się dziećmi chorymi onkologicznie i niepełnosprawnymi.

Bieganie pokazało mi, że mogę osiągnąć wszystko jeśli tylko bardzo tego chcę – mówi Martyna Sobczyk

– Zawsze chciałam pomagać innym i już jako 17-letnia wolontariuszka wyjechałam na Ukrainę, gdzie opiekowałam się dziećmi z trudnych rodzin oraz ludźmi bezdomnymi – mówi Martyna. – Przyszedł moment gdy po operacji kolana miałam problemy z chodzeniem i sama potrzebowałam pomocy. Po zakończeniu rehabilitacji uznałam, że czas wyjechać. Zaczęłam też biegać i bieganie pokazało mi, że mogę osiągnąć wszystko jeśli tylko bardzo tego chcę.

W 2011 roku została wybrana jednym z ośmiu najlepszych wolontariuszy na terenie Warszawy i okolic. Opiekowała się osobami niepełnosprawnymi podczas półkolonii organizowanych przez Stowarzyszenie Dobra Wola. Niosła uśmiech, ciepło i ukojenie kobietom przebywającym na oddziale raka piersi Centrum Onkologii w Warszawie.

Rok później została laureatką XVII Stołecznej Edycji Samorządowego Konkursu Nastolatków „8 wspaniałych”, zorganizowanego przez Fundację „Świat na tak”.
Teraz rusza sama z plecakiem na pieszą pielgrzymkę do Santiago de Compostela. Planuję przejść 800 kilometrów w 40 dni i zmieścić się w budżecie 2 tys. złotych. Po dotarciu do Santiago de Compostela zamierza przejść dodatkowe 90 km do Fisterre (uważane za końcowy punkt drogi św. Jakuba).

– Mam nadzieję, że uda mi się uniknąć kontuzji i w ciagu 40 dni przejdę drogę do Santiago de Compostela – mów Martyna. – Dziennie będę pokonywać 20-30 kilometrowe odcinki i nocować w schroniskach. Napotkanych pielgrzymów chcę pytać o czym jest dla nich szczęście i notować ich wypowiedzi.

Do plecaka trafią same niezbędne rzeczy, tak by nie obciążał swoim ciężarem długich godzin wyczerpującego marszu. W środę Martyna wyleciała do Paryża, stamtąd leci do Barcelony, a następnie do Bilbao. Swoją pieszą wędrówkę rozpocznie w najbliższą niedzielę z Saint Jean Pied de Port.

To nie koniec planów naszej wolontariuszki – we wrześniu wyjeżdża do Afryki by opiekować się niewidomymi dziećmi w Rwandzie. Martyna Sobczyk prowadzi też podróżniczego bloga www.lifeisagift.pl. Patronat medialny nad jej pielgrzymką objął Kurier Południowy oraz portal piasecznoNEWS.pl

Adam Braciszewski

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wprowadź komentarz !
Podaj swoje Imię