LESZNOWOLA Trzynasta edycja Tataspartakiady czyli pikniku sportowo-rekreacyjnego dla osób niepełnosprawnych i ich rodzin wcale nie była pechowa. Zamiast tego obfitowała w wiele niesamowitych wydarzeń, które sprawiły, że wszyscy świetnie się bawili
Tataspartakiada niezmiennie odbywa się na początku października w hali sportowej przy ZSP w Łazach. Tak było i tym razem. Wszystkich przybyłych, a warto dodać że około 300 niepełnosprawnym, którzy zjechali się do Lesznowoli z całej Polski, towarzyszyło przynajmniej dwa razy tyle opiekunów, przyjaciół i wolontariuszy, powitała wójt Maria Jolanta Batycka-Wąsik. Następnie Jacek Arendarski z Mazowieckiego Związku Pracodawców w gminie Lesznowola wręczył Jackowi Zalewskiemu, pomysłodawcy imprezy, doroczną koszulkę. Tym razem była ona biała (każdego roku jest w innym kolorze) i miała napis: „Polska dla wszystkich, wszyscy dla Polski”. Potem zespół „Specjaliści” wykonał autorski hymn Tataspartakiady, a przez halę sportową ruszył w rytm piosenki „Jedzie pociąg z daleka” kolorowy korowód.
Alpaki i farma Dobrej Woli
Imprezę jak zwykle prowadzili lokalny społecznik Piotr Kandyba i były koszykarz Leszek Karwowski. Jako, że za kilka tygodni Polska będzie obchodzić 100. rocznicę odzyskania niepodległości, na pikniku nie zabrakło narodowych akcentów. Były i tańce ludowe i poprzebierani w historyczne stroje rekonstruktorzy i pieśni partyzanckie w wykonaniu zespołu „Art Squad”, który przyjechał aż z Bielska Podlaskiego. Prawdziwą furorę zrobiły alpaki – niewielkie ssaki z rodziny wielbłądowatych, z którymi wszyscy chętnie robili sobie zdjęcia. W Peru i Boliwii hoduje się je dla gęstej wełny, w Polsce cały czas są rzadkością i służą głównie do… głaskania. Z racji przyjaznego usposobienia uwielbiają je zwłaszcza dzieci.
Spore zainteresowanie wzbudzało stoisko studentów z Politechniki Warszawskiej, którzy przygotowują projekt farmy Dobrej Woli. Zespół czterech domów, w których będą mieszkały dorosłe osoby niepełnosprawne intelektualnie wraz z opiekunami, ma zostać wybudowany na terenie gminy Chynów.
– Jest już gotowa koncepcja, czekamy na wydanie warunków zabudowy – mówi Jacek Zalewski. – Studenci chcieli poznać oczekiwania samych zaibnteresowanych. Chodzi o to, aby uwzględnić je potem w projekcie.
Integracja poprzez sport
Na Tataspartakiadzie byli obecni zapaśnicy z piaseczyńskiej sekcji Pawła Karbowskiego, którzy przygotowali interesujące pokazy oraz przeprowadzili konkurs na Supertatę. Został nim Paweł Żuchowski z Sierpca, z zawodu masarz, ojciec niepełnosprawnego chłopca w wieku szkolnym. Jednak imprezę, jak co roku, zdominowały przede wszystkim konkurencje sportowe, w których rywalizowało łącznie 20 drużyn. Wszystkie zadania, polegające głównie na rzucaniu i bieganiu, były dostosowane do możliwości startujących, a nad prawidłowym przebiegiem rywalizacji czuwali podopieczni Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego nr 4 w Warszawie. Dla wszystkich były przewidziane puchary i nagrody. Zmagania sportowe były przeplatane przerywnikami artystycznymi, które zapewnili grupa animacyjna „Fame events” oraz teatr Akt. Podczas imprezy wręczono także zaległego Anioła Dobrej Woli. Otrzymała go Danuta Mroczek, która co roku przygotowuje na Tataspartakiadę kotlety mielone, pyszną zupę z dyni i wspiera niepełnosprawnych jak tylko może.
Jednak największą atrakcję organizatorzy zostawili na koniec. W tym roku zamiast konfetti, zafundowano gościom tryskające do sufitu zimne ognie. Sparkularów było w sumie dwanaście i z każdego, na wysokość 10 m, wydobywał się robiący niesamowite wrażenie ognisty płomień.
Tomasz Wojciuk