PIASECZNO Po godzinie 13 doszło do poważnego wypadku na niebezpiecznym skrzyżowaniu ul. Armii Krajowej i dawnej 17 stycznia, na wjeździe do Piaseczna od strony Góry Kalwarii
Z relacji świadków wynika, że wyjeżdżający z ulicy Księcia Janusza I Starego (dawna 17 stycznia) w kierunku Warszawy mercedes nie ustąpił pierwszeństwa jadącemu ul. Armii Krajowej w kierunku Góry Kalwarii osobowemu suzuki. Doszło do zderzenia – suzuki uderzyło mercedesa w bok.
Ruch na skrzyżowaniu na około pół godziny został niemal całkowicie sparaliżowany. Na miejscu szybko pojawiły się trzy karetki pogotowia, straż pożarna i policja. W wypadku ucierpiały cztery osoby, które nie doznały jednak poważniejszych obrażeń.
TW/ fot. WPI Taxi
Niebezpieczne i co każdy ma to gdzieś ! Tyle lat nikt z tym nic nie robi / taniej odszkodowania i renty płacić , leczyć w szpitalach ! /Chory kraj ! Kto na łuku drogi skrzyżowania robi !? / można sprawdzić ! Jedziesz z Góry za ,,TIR,, w kierunku Wawy chcesz skręcić w lewo i masz martwe pole Nic nie widać czy coś jedzie z naprzeciwka przez dłuższy czas !
To jak nie widzisz to się zatrzymaj! I poczekaj aż zobaczysz! To nie jest jedyne w Polsce czy w powiecie skrzyżowanie z taką widocznością. Często wystarczy już bus czy furgonetka oraz lekki łuk by też tak było! Na drodze 721 z Piaseczna do Konstancina jest takich kilka
Wystarczy chwilę zaczekać i już wszystko widzisz.
dobrze napisał , ilość wypadków na tym skrzyżowaniu jest dramatycznie wysoka Żabieniec podobnie . doświadczony kierowca się zatrzyma drugi nie pojedziesz w Polskę to wszędzie ronda TU SIĘ UPARLI I ŻADNEGO ! —————–ŻENADA !
W TV było info (chyba od Policji?) —-aby wzorem UE powołać specjalną komisje od spraw wypadku / czy wypadki na DANYM ODCINKU (MIEJSCU) są wynikiem złej ORGANIZACJI RUCHU I infrastruktury (ZANIEDBAŃ) ———CZY KIEROWCÓW !? ———————/Przecież droga Góra -Piaseczno —-TO JAKIEŚ NIEPOROZUMIENIE I DRAMAT ! (zaniedbania TOTALNE !)
Mieszkałam na przeciwko tej drogi i codzień prawie wypadki. Często ludzie jeżdżą nie ostrożnie, osobowy wymusza na tirze pierwszeństwo i kończy się dobrze kosztem znaku i awarii lekkiej pojazdów. Innym razem ktoś jedzie pod prąd…Raz nawet karetka byla w rowie.Ale głównie to brak gestu kierowców….korki w godzinach szczytu, a każdy jedzie i nikogo nie wpuszcza, bo ma pierwszeństwo, a inni stoją i nawet nie mają jak wyjechać, wiec jak nie wcisną się to będą stać wieki…U nas dalej nikt nie rozumie, co to jeździć suwakiem…To głównie wina kierowców 🙁