GÓRA KALWARIA Na ulicy Mazowieckiej w miejscowości Dobiesz doszło do wypadku. Auto wypadło z drogi, uderzyło w drzewo i dachowało
W tej chwili droga jest zablokowana, strażacy wyciągają auto z rowu. Kierowca hyundaia jadący od strony Chojnowa w kierunku Sierzchowa wypadł z drogi uderzył w drzewo i dachował. Na miejsce przyjechały dwa zastępy straży i karetka pogotowia. Na szczęście mężczyzna prowadzący auto nie doznał żadnych poważnych obrażeń.
AB
Droga redakcjo: o której godzinie to się stało?
Tam jest ograniczenie prędkości do 40 km/godz. Zastanawiam się, po co w ogóle polactwu znaki?
czemu mnie ten wypadek nie dziwi. Kolejny na tej trasie, 90 proc kierowców przejeżdża przez te wioski mając w D…IE znaki ograniczajce prędkosc. Nie liczą sie z tym, ze te znaki tam są po cos. Bo ktoś tam mieszka. Bo ktos wyjeżdza własnie ze swojej bramy. Bo ktos ma tam dziecko i ono może wlasnie wchodzic na przejscie dla pieszych. Bo są tam ma zwierzęta, zawsze tam byly i one chcą przeżyć ten ogromny ruch na tej uważanej niegdys za zapadłą, dziurze…
Ciekawe czy kierowca tak by przejeżdżał przez tę miejscowość gdyby tam mieszkał? A może nawet w takiej sytuacji nie ma co liczyć na refleksję.. to samo dzieje sie w innych wioskach, które stały sie mini obwodnicami Piaseczna. to jest p prostu zmora. Np. Baszkówka, tam przy przedszkolu jest ograniczenie 30 km/h a samochody z setką na liczniku to nie rzadkosć. Gros z tych osób to bezmyślni rodzice dzieci, ktore wożą do miejscowego przedszkola. Narzekają ze z przedszkola nie da się wyjechać a robią dokładnie to samo co inni – zapieprzają ile wlezie. A potem te ich dzieci giną a oni muszą z tym żyć… albo ginie inna rodzina.. albo jej część.. dopóki nie będzie wysokich kar za łamanie przepisów to nadal masowo ginąć bedziemy w wypadkach samochodowych. Amen
Z jednej strony – masz dużo racji. Z drugiej strony – powiat Piaseczyński i Pruszkowski potrafią wygenerować takie majstersztyki w zakresie organizacji ruchu i jego oznakowania, że głowa mała. W szczególności – nieprzepisowe ograniczenia (np. gwałtowne 30 w terenie niezabudowanym bez ograniczeń pośrednich); teren, który jest obszarem zabudowanym, gdy wjeżdżasz do niego z jednej strony, a niezabudowanym, gdy wjeżdżasz od drugiej; progi spowalniające w terenie niezabudowanym.
ale o czym ty mówisz – tam jest teren zabudowany …
Tam są pasy?
Chyba że o Cracovię chodzi haha
Mazury to pisze sie z wielkiej litery…