LESZNOWOLA Właściciele przedszkola Truskawkowo, znajdującego się przy skrzyżowaniu ulic Postępu i Piwonii w Nowej Woli zwrócili się do policji z prośbą o objęcie opieką otoczenia placówki. – Nie dość, że panuje tam duży ruch, to kierowcy notorycznie przekraczają dozwoloną prędkość – argumentują

Jakiś czas temu na ogrodzeniu przedszkola właściciele wywiesili baner zachęcający kierowców do zredukowania prędkości w rejonie placówki.
– Nic to jednak nie dało – przyznaje z rozbrajającą szczerością pan Maciej, właściciel przedszkola. – Na tym odcinku Postępu jest jeden spowalniacz. Niestety, nie spełnia on swojej roli. Samochody osobowe przejeżdżają środkiem, w ogóle nie zwalniając. Kierowcy ciężarówek też nie przejmują się spowalniaczem, generując straszny hałas. Mam wrażenie, że przeszkadza on tylko straży pożarnej…
Właściciele przedszkola stoją na stanowisku, że spowalniacz został źle wykonany. Poza tym chcieliby, aby podobnych szykan spowalniających ruch zostało ustawionych na tym odcinku Postępu więcej.
– W końcu chodzi o to, aby przyhamować trochę samochody, tym bardziej że kawałek stąd znajduje się szkoła i kolejne przedszkole. Mieszkających w naszej okolicy ludzi też non stop przybywa, tymczasem w rejonie Postępu robi się coraz bardziej niebezpiecznie – dodają. Właściciele przedszkola wierzą, że policja zainteresuje się tym miejscem. Podobne pismo chcą skierować również do radnych.
– Mamy nadzieję, że władze i zarządca drogi zainteresują się naszym problemem i spróbują go jakoś rozwiązać – komentuje pan Maciej.

TW