PIASECZNO Cały czas nie wiadomo jakie firmy będą odbierały w gminie śmieci przez najbliższe lata. Póki co, do końca marca przyszłego roku, wszystko pozostaje po staremu. Potem mieszkańców czekają prawdopodobnie podwyżki, ale i zmiany sposobu segregacji odpadów
Dziś za odbiór śmieci posegregowanych płaci się 9 zł miesięcznie (od osoby), zaś nieposegregowanych – 18 zł. Umowy zawarte przez gminę z firmami odbierającymi nieczystości wygasają z końcem tego roku. Wiadomo już jednak, że do tego czasu nie uda się rozstrzygnąć przetargu na odbiór śmieci przez kolejne lata. W związku z tym gmina, na zasadzie negocjacji, wyłoni firmy, które zgodzą się świadczyć tę usługę do końca marca.
Od 1 stycznia miał obowiązywać nowy regulamin segregacji odpadów, przyjęty uchwałą rady miejskiej z lipca tego roku. Wiadomo już jednak, że nowe postanowienia, uchwalone zgodnie z rozporządzeniem ministra środowiska, nie wejdą na razie w życie, a zaczną obowiązywać prawdopodobnie dopiero od 1 kwietnia. Na czym miałyby one polegać? Największą innowacją jest rozdzielenie odpadów wrzucanych dziś do żółtego worka, a więc papieru, plastiku, metalu oraz tekstyliów. W żółtym worku nadal pozostanie plastik i metal, natomiast papier trafi do worka niebieskiego. Oddzielnie mają być gromadzone także resztki obiadowe pochodzenia roślinnego, a więc np. obierki. Mają one trafiać do worka brązowego. Kości będą wyrzucane do śmieci zmieszanych.
– Dokładniejsza segregacja ma przyczynić się do większego odzysku surowców wtórnych – podkreśla Barbara Wysocka, naczelnik gminnego wydziału gospodarki odpadami. Tymczasem z powodu niewystarczającej liczby odpowiednich instalacji i drożejącego paliwa wzrost cen jest nieunikniony. Podwyżki nie ominą w nadchodzącym roku prawdopodobnie także mieszkańców Piaseczna. Miasto, tak jak dotychczas, będzie podzielone na trzy sektory, obsługiwane minimum przez dwie firmy. Kiedy dojdzie do podpisania z nimi umów, wówczas będzie wiadomo, czy czeka nas wzrost cen. Nie ma możliwości, aby gmina dofinansowywała odbiór śmieci, gdyż ponoszone przez nią koszty muszą się bilansować.
Tomasz Wojciuk
9zł wydaje się nie dużo,ale patrząc na śmieci wyrzucane w odludnych miejsca wnioskuję,że dla skneruów jednak TAK.Nie wiem czy ktoś zwrócił uwagę na to co pozostawiają na drogach po sobie auta firmy Lekaro(gdzieś z pod Mińska Maz. obsługującej część naszego powiatu) czyli olej cieknący z urządzeń i ciecz z przewożonych nieczystości…I gdzie tu ekologia? Latem to wręcz epidemia… :)) Zeby było ciekawiej poprzedni „wywoziciel”śmieci ,nasz przedsiębiorca(w obrębie powiatu) miał nowiutkie czyste sprawne auta,ale w przetargu był droższy o 1 czy 2 zł?.Czy każda wydane 1zł na własnym podwórku nie zwróci się kilkoma zlotymi przez podatki,miejsca pracy itd.? Z tymi przetargami to jakiś przekręt 30 lecia!
9 zł. nie dużo – w Górze Kalwarii płacimy 15 zł/os. ???
Jeszcze kartki wyborcze nie wystygły i już podnoszą opłatę za śmieci? A to ci dopiero wygodne miejsce do życia!
Jaka wzwyżka cen za co ? W Chyliczkach notorycznie nie są odbierane śmieci w wyznaczonym dniu , tylko w którym im się podoba zasłaniając się że „nie wyrabiają się ” czasem śmieci 2 /3 dni leża pod posesjami . A reszta ludzi wyrzuca śmieci po przystankach autobusowych zero kontroli ze strony gminy kto oddaje ile osób zapisanych i czy firma odbiera śmieci WOLNA AMERYKANKA !
Jak to za co? Za ilość wytwarzanych odpadów i za grabienie lasu. Trzeba sobie nareszcie uświadomić skąd się bierze wysokość opłaty… Nie wiem czy chcę płacić za utrzymanie czyjegoś ogrodu..