GÓRA KALWARIA Policjanci z komisariatu w Górze Kalwarii prowadzą postępowanie w sprawie zniszczenia uli i zabicia siedmiu pszczelich rodzin. Pasieka znajdowała się na terenie Lasów Państwowych w okolicy Tomic. Wszystkie osoby mogące pomóc w ustaleniu sprawcy prosimy o pilny kontakt z policją.
We wtorek 26 grudnia do komisariatu policji w Górze Kalwarii wpłynęło zgłoszenie o zniszczeniu siedmiu uli, w których znajdowały się pszczoły. Tego smutnego odkrycia dokonał właściciel pasieki. Z siedliska pszczół zostały tylko połamane ścianki „domków”. Ramki z zawartością oraz owady znalazły się na ziemi. Wyrzucone z uli pszczoły zginęły z powodu uszkodzeń lub wychłodzenia. Straty, jakie poniósł właściciel są tu nie tylko materialne. Dziś dla hodowcy strata każdej pszczoły jest szczególnie bolesna. Od lat obserwujemy masowe wymieranie pszczół z powodów zmian w środowisku naturalnym, tym bardziej bulwersujące jest bezsensowne i niezrozumiałe niszczenie pasiek i zabijanie tych pożytecznych owadów. Wszystkie osoby mogące pomóc w ustaleniu sprawcy prosimy o pilny kontakt z komisariatem policji w Górze Kalwarii tel. 22 60 45 880. Informacje można również przekazać mailowo na adres [email protected]
AB
Ciekawe że coraz powszechniejsze stają się w necie opinie o rzekomej agresywności pszczół, którym przeciwstawia się „pokojowo” nastawione osy. Swego czasu nawet WybGaz wzięła te ostatnie w obronę w wyniku czego strażacy nie trują już tego kłującego świństwa lecz wywożą wraz z gniazdami do lasu. A parę lat temu radni gminy Leszno zakazali hodowli pszczół na swoim terenie. Może właśnie zbieramy efekty szerzenia tego obłędu?