KONSTANCIN-JEZIORNA W przyszłorocznym budżecie dwukrotnie powinna zwiększyć się pula środków przeznaczonych na wymianę kotłów na paliwa stałe. Nie są to jedyne działania jakie podejmie gmina na rzecz poprawy jakości powietrza na terenie uzdrowiska
Z wnioskiem o zwiększenie dotacji na wymianę pieców wystąpił radny Krzysztof Bajkowski.
– Chciałem także, aby na terenie gminy zostały zamontowane dodatkowe czujniki jakości powietrza tak, aby mieszkańcy mogli na bieżąco monitorować jego stan – dodaje radny.
Burmistrz Kazimierz Jańczuk informuje, że w projekcie przyszłorocznego budżetu nie zaplanowano środków na urządzenia pomiarowe.
– Mamy już jedną profesjonalną stację przy ul. Wierzejewskiego, która daje pełny obraz jakości powietrza w uzdrowisku – mówi Kazimierz Jańczuk. – Każdy mieszkaniec może pobrać aplikację i mieć dostęp do wskazań tej stacji. Nie jestem zwolennikiem montowania kolejnych czujników, bo od nich nie ubędzie nam smogu. Powinniśmy natomiast motywować mieszkańców, aby wymieniali stare piece. W tym roku do jednego pieca dokładaliśmy 4 tys. zł, pod warunkiem, że kwota ta nie przekraczała 50 proc. inwestycji. W przyszłym roku chcemy, aby dofinansowanie do jednego pieca wyniosło do 8 tys. zł, ale też żeby kwota ta nie przekraczała 50 proc. inwestycji związanej z wymianą kotła.
Dotacja do pieców ma stanowić dla mieszkańców zachętę, ale w drugiej ręce gmina trzyma też przysłowiowy „kij” w postaci straży miejskiej. Strażnicy mają jeszcze intensywniej niż dotychczas kontrolować, czym mieszkańcy palą w swoich domach. Jeśli pojawi się podejrzenie, że śmieciami, będą mieli prawo pobrać z paleniska popiół do analizy.
– Nasi strażnicy przeszli szkolenie w laboratorium w Gliwicach – mówi burmistrz. – Wiedzą w jaki sposób i w jakich warunkach pobierać popiół.
Jeśli po analizie okaże się, że w popiele znajdują się zakazane substancje, osoby palące odpadami będą karane wysokimi mandatami.
TW
A co z budową sieci gazowej średniego ciśnienia. Od czasu kiedy działały komitety społeczne, nie wybudowano w Konstancinie ani jednego metra. Mieszkańcy nie mogą wykonywać przyłączy do swoich nieruchomości. Może Komisja, do spraw smogu,zajęła by się tym tematem. Czy w o góle gmina ma jakiś plan współpracy z PGNiG w tym zakresie.
Po pierwsze to ustawy wyraźnie nakładają na dostawców mediów obowiązek wybudowania sieci do granicy działki – do tego gmina nic nie ma (czy jest gdzieś miejsce gdzie brak sieci ? nie licząc samotnych domków w środku lasu). Po drugie jakość powietrza poprawi się radykalnie gdy się zachęci (nawet finansowo) tzw „starych mieszkańców” którzy są w zasięgu instalacji do wymiany pieców węglowych lub do korzystania z gazu zamiast węgla (bo są i tacy co maja gaz a i tak pala byle czym). Nowi zazwyczaj maja gaz bo nowe domy muszą mieć ogrzewanie gazowe