PIASECZNO W tym roku walne zgromadzenie w SM „Jedność” trwało kilka dni i odbywało się w trybie kopertowym. Członkowie spółdzielni mogli pisemnie wypowiedzieć się w kilku istotnych kwestiach. W efekcie nie zgodzili się ani na sprzedaż należących do spółdzielni działek, ani nie udzielili absolutorium prezesowi Stanisławowi Zawadzkiemu, który już planuje zwołanie… kolejnego walnego zgromadzenia
Podczas zdalnego głosowania członkowie spółdzielni nie zgodzili się na sprzedaż działek przy ul. Okulickiego. Spółdzielnia spodziewa się za nie kwoty w granicach 3,5 mln zł. Pieniądze miałyby zostać rozdysponowane między „bloki” i zasilić fundusze remontowe. Wielu członków spółdzielni nie wierzy jednak w te zapewnienia.
– Pan prezes chce sprzedać te grunty deweloperom, którzy zbudują tu kolejne budynki. Wolimy mieć w tym miejscu zieleń – mówi jeden z mieszkańców. Okazało się, że podobne zdanie ma więcej osób, bo uchwała dotycząca sprzedaży działek nie przeszła. Podobnie było z uchwałą dotyczącą udzielenia absolutorium prezesowi spółdzielni. Stanisław Zawadzki dotąd utrzymywał, że osoby niezadowolone z jego działań można policzyć na palcach jednej ręki. Tymczasem przeciwko absolutorium zagłosowało 134 spółdzielców, a wstrzymało się 20 (za było tylko 89).
– Podczas walnego zgromadzenia w formie zdalnej nie podjęto żadnych uchwał – nie kryje swojego żalu Stanisław Zawadzki. – Trzy osoby pomawiały mnie i non stop bruździły, przeciągając na swoją stronę innych. Następne walne zgromadzenie, już w formie stacjonarnej, odbędzie się po wakacjach.
Stanisław Zawadzki podkreśla, że rada nadzorcza przyjęła jego sprawozdanie finansowe i pozytywnie zaopiniowała udzielenie absolutorium. Członkowie spółdzielni zdecydowali jednak inaczej.
– Wiem, że jeszcze są w spółdzielni dobrzy ludzie, którzy docenią moją pracę i podczas następnego walnego zgromadzenia zagłosują za absolutorium – dodaje prezes. – Ubolewam nad tym, że nie podjęto żadnych uchwał. Poświęciłem tej spółdzielni mnóstwo pracy. Tak po ludzku, jestem tym wszystkim zawiedziony. Mam nadzieję, że ludzie zastanowią się nad tym co zrobili i po wakacjach zagłosują inaczej.
TW
panie Zawadzki … członkowie Spółdzielni już pana przejrzeli ” na wylot „.
Jesteś pan wyjątkowo zakłamanym i perfidnym typem człowieka.
Doprowadziłeś pan do tego typu sytuacji , że jak ktoś chce sprzedać mieszkanie administrowane przez SM Jedność i usłyszy nazwisko Zawadzki – to natychmiast traci zainteresowanie taką transakcją ” w pakiecie z pana prezesurą „.
To , że udało się panu być tak długo na tym stanowisku , jest wręcz cudem niezrozumiałym dla większości mieszkańców Piaseczna.
W końcu pana chciwość , pycha i rozrzutność w wydawaniu członkowskich pieniędzy doprowadzi pana w daj Bóg – miejsce położone jak najdalej od SM Jedność.
Daj ludziom od siebie odsapnąć , a sam zacznij żyć ” wspomnieniami ” , jak przez lata rolowałeś tych , którzy Cię utrzymywali , aż w końcu rozszyfrowali.
Pocieszenie jest koło Magdalenki, banery księdza…:)
Wielu zarobi…🤣
addio presidente jesteś zmanipulowany jak widzowie TVP i TVN :):)
A jakieś konkrety powiesz? Bo tak szczekać że źle bez sensu to każdy może;)
Czy prezes chce sprzedać działkę?? Nie, wiesz co to jest spóldzielnia i jej członkowie? to pomyśl, każda ustawa itp musi być poddana głosowaniu przez członków. Więc to jest propozycja na którą mogą się zgodzić albo nie czlonkowie czyli mieszkańcy. i tyle w temacie a nie dyskusja bo chce sprzedać.
Propozycja bo znaczna część nie płaci czynszów i są dlugi.
Myślisz że jak przyjdzie inny to będzie złotem płynęło? Czynsz Ci zmaleje z 300 na 100zł? Chyba żartujesz:)
Mnóstwo remontów było zmiany rur kanalizacji w blokach ocieplanie itp itd ale na to muszą być pieniądze a by były trzeba płacić a nie narzekać.
Ani nie chwalę prezesa ani nienawidzę poprostu ciężko tu zarządzać, przypomnijcie sobie czasy jak 2tys na miesiąc za ogrzewanie płaciliście kilkanaście czy więcej lat temu za innego…
No ale cóż teraz źle… mimo że czynsze nie rosną znacznie od lat..
Czy ktoś z popierających prezesa jest w stanie odpowiedzieć na jedno, proste pytanie: czy w SM nie ma bardziej pilnych spraw niż stawianie płotków i tabliczek z zakazem niesikania przez psy? Czy te wszystkie Aniołki Zawadzkiego z Al. Róż 9 (starsze panie darzące pana Stanisława dużym uczuciem) nie widzą, że są rzeczy pilniejsze do naprawy (np. chodniki), niż płotki i słupki, których miłośnikiem jest pan Stanisław? Ostatnio osłupkował kolejne tereny, na cholerę te płotki? Co on odgradza? Trawę? Ile to pieniędzy, za które możnaby wyremontować stare dziurawe chodniki?
#Arek. Z tego co było w uchwale odnośnie sprzedaży działek, to pieniądze miały iść na fundusz remontowy, a nie dla tych co nie płacą czynszów. Propozycję sprzedaży działek nie złożyli członkowie z co najmniej 10 podpisów, tylko Zarząd, a konkretnie prezes Zawadzki, i on ma parcie na sprzedaż tych gruntów. A jak była poprawka ze strony członka aby sprzedać te działki Miastu i Gminie Piaseczno, to poprawka nie uwzględniono, bo deweloper więcej zapłaci. Więc o co tu naprawdę chodzi?