PIASECZNO Jeden z czytelników poskarżył się na bałagan, panujący na przystanku przy skrzyżowaniu ulic Wschodniej i Moniuszki. Po naszej interwencji na miejsce udała się straż miejska, aby sprawdzić zaistniałą sytuację

– Mamy olbrzymi problem z wyegzekwowaniem porządku na przystanku linii 724 w Chyliczkach – mówi Paweł Osęka. – Od przeszło tygodnia jest tu brudno i śmierdzi, bo ktoś załatwił się na ławkę wewnątrz wiaty. Zgłaszaliśmy to w gminie, ale bez rezultatu. Cały przystanek jest też zarośnięty zielenią. Za wiatą leżą worki ze śmieciami, a obok są krzaki, za którymi znajduje się głęboki dół. Powinno się je wyciąć, a dół odsłonić, żeby nikt przez przypadek do niego nie wpadł.
Wszystkie uwagi czytelnika przekazaliśmy straży miejskiej w Piasecznie, która wysłała na miejsce swój patrol.
– Wcześniej nie mieliśmy z tego rejonu zgłoszeń dotyczących czystości na przystanku – mówi Mariusz Łodyga, komendant straży miejskiej. – Zrobiliśmy dokumentację zdjęciową obydwu wiat przystankowych, znajdujących się przy tym skrzyżowaniu. W naszej ocenie zieleń rzeczywiście wymaga przycięcia. Co do śmieci i nieczystości wewnątrz przystanku, wszystko zostanie uprzątnięte przez gminny wydział utrzymania terenów publicznych.

TW