POWIAT Starostwo usilnie szuka domów, które będą w stanie o każdej porze przyjąć w swoje progi małe dzieci z rodzin dotkniętych nagłym nieszczęściem
W powiecie funkcjonowała rodzina pełniąca rolę pogotowia rodzinnego, ale nie podołała mocno obciążającej psychicznie i trudnej roli. Zdarza się bowiem, że maluchy trafiające pod taki dach nagle straciły rodziców lub były świadkami gorszących scen w swoim domu.
– Przypadki kryzysowych sytuacji życiowych jest są najróżniejsze. Marzymy o takim pogotowiu rodzinnym, ponieważ obecnie w nagłych sytuacjach musimy szukać miejsca dla maluchów poza powiatem – mówi Klaudia Wojnarowska, dyrektorka Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie (PCPR).
Małe dzieci pozostają pod opieką pogotowia rodzinnego zwykle do czterech miesięcy (w wyjątkowych przypadkach do 8), dopóki sąd nie zdecyduje o ich dalszym losie. To także nie jest łatwe, bowiem trudno nie przywiązać się do przyjętego pod dach malucha.
Sytuacja jest łatwiejsza w przypadku dzieci w wieku ponad 7 lat. Umieszczane są one w przygotowanej na sytuacje alarmowe placówce opiekuńczej – Domach Dziecka w Pęcherach, gdzie przebywa 51 podopiecznych.
Klaudia Wojnarowska dodaje, że generalnie w powiecie piaseczyńskim przybywa dzieci, którym zastępczo trzeba zapewnić opiekę, ponieważ rośnie liczba rodziców, którym sąd odebrał prawa rodzicielskie. Mogą mieć na to wpływ nałogi rodziców, zaniedbywanie podstawowych obowiązków rodzicielskich, porzucenie dziecka, bezdomność, pobyt w zakładzie karnym, ciężka, uniemożliwiająca opiekę nad dzieckiem choroba, śmierć czy przemoc. Włodarze powiatu starają się, aby takie dzieci znajdowały opiekę u rodzin zastępczych. Na naszym terenie takich domów jest około 150, opiekują się 200 dziećmi. Jednak jak się okazuje, to wciąż mało. Dlatego PCPR cały czas szuka kandydatów na rodziców zastępczych, aktualnie trwają również ich szkolenia.
– Z całą pewnością decyzja o stworzeniu rodziny zastępczej powinna być dokładnie przemyślana – podkreśla dyrektor Wojnarowska. Kandydaci muszą spełniać szereg szczegółowych wymagań, są dokładnie sprawdzani. Biorą udział również w trzymiesięcznym szkoleniu, które ma im uświadomić, że stworzenie rodziny zastępczej to duże wyzwanie i odpowiedzialność. Zgodnie z przepisami rodzice zastępczy mogą liczyć na wsparcie m.in. psychologiczne i prawne oraz na pokrycie kosztów utrzymania dziecka umieszczonego w ich domu.
Fot. Pixabay