Stało się! Daniel Putkiewicz, wzorując się na Rafale Trzaskowskim, zdecydował o dokończeniu wiekopomnego dzieła całkowitego zakorkowania Piaseczna. Realizowany przez niego pomysł zwężenia jednej z głównych dróg w mieście to czyste szaleństwo.
Tę brzmiącą jak żart koncepcję władze Piaseczna uzasadniają chęcią posadzenia w centrum większej liczby drzew. Tak oto przecinająca sam środek miasta ulica Puławska, na odcinku od Szkolnej do Chyliczkowskiej, ma stać się drogą jednopasmową. Jak napisano w zakupionym przez gminę artykule promocyjnym, „chodziło o to, aby stworzyć przestrzeń funkcjonalną i przyjazną mieszkańcom, która zachęcać będzie do spacerów, a do każdego punktu usługowego będzie można dojechać bezpiecznie rowerem”.
Prawda jest jednak taka, że ta stygmatyzująca kierowców polityka doprowadzi do zupełnie odwrotnych efektów, niż te które lokalna władza rzekomo chce osiągnąć. Wbrew temu, co wydaje się Burmistrzowi, nie wszyscy mieszkańcy gminy to młode, bezdzietne osoby, które mieszkają i pracują w centrum Piaseczna (lub nie pracują wcale) oraz przemieszczają się wyłącznie piechotą lub rowerem.
Wyobrażam sobie, jak przykładowy mieszkaniec piaseczyńskich przedmieść z radością na wezwanie Burmistrza porzuci samochód, decydując się na codzienne dojazdy do pracy w Warszawie rowerem. Nie mówiąc o tym, że trzeba jeszcze wrócić do domu, odebrać dziecko z przedszkola i zrobić zakupy. Będziemy więc mieć w stolicy powiatu jedynie jeszcze większe korki, jeszcze więcej spalin i jeszcze gorsze powietrze. Z kolei każda stłuczka czy awaria samochodu może oznaczać paraliż dla istotnej części miasta.
Skoro o zakupach mowa, wraz z pasem ul. Puławskiej znikną również dotychczasowe miejsca parkingowe. Odbije się to bez wątpienia na lokalnych przedsiębiorcach, prowadzących w pobliżu swoje biznesy. Część z nich z rodzinami zapewne głosowała na Daniela Putkiewicza w ostatnich wyborach samorządowych. Jestem pewny, że drugi raz nie popełnią tego błędu.
Oprócz tego jest jeszcze kwestia bezpieczeństwa. Zwężenie jednej z głównych ulic w centrum Piaseczna może oznaczać, np. utrudnienie dojazdu karetki lub straży pożarnej do miejsca potencjalnego dramatycznego wypadku. Nie mogę wyjść z „podziwu” jak można było wpaść na taki pomysł.
Czym więc może być spowodowana ta absurdalna polityka? Sądzę, że – podobnie jak w Warszawie – logiczne myślenie ktoś zastąpił lewicową ideologią, w myśl której należy walczyć z normalnymi mieszkańcami przemieszczającymi się własnymi samochodami. Musimy się temu zdecydowanie przeciwstawić. Zatrzymajmy szaleństwo władz Piaseczna!
Sergiusz Muszyński
Radny Powiatu Piaseczyńskiego
Przewodniczący Klubu Radnych Prawo i Sprawiedliwość
Czy ten portal zostal juz przejety przez PiS?
Na czym polega szalenstwo checi ucywilizowania centrum miasta, oddania wiekszej przestrzeni pieszym, uczynieniu go bardziej przyjaznego, zielonego?
Podnoszenie argumentu o przedsiebiorcach nie ma zadnego uzasadnienia. Czy na zachodzie, gdzie przestrzen publiczna nie jest podporzadkowana samochodom ruch zamiera?Nie, jest wrecz przeciwnie. Czy platne parkowanie nie poprawilo rotacji miejsc i nie umozliwilo normalnego parkowania w centrum miasta ( zamiast oddawac go pracownikom bankow czy urzedow)? Czy spadl ruch w sklepach i restauracjach?
Piaseczno dzieli się na mieszkańców – i ci jeśli pracują na terenie miasta mogą dźwigać swoje zakupy w siatkach, czy na rowerze i pozostałych mieszkańców gminy, którzy muszą korzystać z samochodu – chociażby żeby dojechać na pocztę. Jeśli ktoś tego nie rozumie, to nie wie po co miasta powstały – nie jako osiedla, ale jako centra handlowe i administracyjne. To co robi obecna władza to fanatyzm i głupota. Nie jest to jedyny przykład – nikomu niepotrzebna droga przez Chyliczki, ok 200 m równoległa do Wschodniej, zamiast modernizacji ul Śniadeckich ( co z tego, że to granica z Konstancinem ). Tutaj będzie niepotrzebna nikomu nowa droga na terenie osiedlowym.
Najpierw synku Muszyński zatrzymaj swoja partyjke bo kradną jak szaleni. A później zacznij robić porządki
Jeżeli wiesz coś o kradzieżach zawiadom prokurature
Ble, ble, ble – to cała prawicowa ideologia. Samochody nie są najważniejsze. Spaliny z gratów zatruwają mieszkańców miast. A by zrobić więcej parkingów, proponuję wyburzyć kościoły.
Pan Muszyński, jak prawdziwy wysłannik PIS, przekazał swoje tezy w formie kipiącej nienawiścią. Nie twierdzę, że jego opinia jest zła, ale zupełnie nie odpowiada mi forma jej przekazania.
Niech Pan Sergiusz obrazi się i jeździ sobie na swoje przedmieścia inną drogą niż przez Centrum. Ja mieszkam i spaceruję w Centrum i nie chcę mieć tu parkingów i trasy szybkiego ruchu.
Będzie pan czy pani miała teraz więcej spalin od stojących w korkach aut. Gratulacje !!!
Wolę stojące w korku niż pędząco-pierdzące. Naprawdę ciężko wybrać inną drogę?
Naprawdę Ciężko, bo nie ma alternywnych. Zróbcie obwodnice to nikt do centrum nie będzie jeździł bez potrzeby.
Jak się chce cisze i zieleń to się kupuje dom na wsi, a nie mieszkanie w bloku przy ruchliwej ulicy.
Przy powiązaniu remontu Puławskiej z mieszkańcem przedmieść P-na i jego dojazdami rowerem do pracy w W-wie szczerze się uśmiałem.
Chyba szkoda czasu na czytanie tych wynurzeń, lepiej sięgnąć po ulubioną książkę.
Boli tego pisiora że coś się dzieje w Piasecznie. Jak nie robią jest żle jak robią też jest żle. Jak ci nie pasuje to bierz łopatę i pomagaj będzie szybciej.
Ps. Idz kota Kaczynskiego nakarm…
Dobre, popieram w 100 % !
Biedulek wcześniej opisał „swoje zasługi”,tzn .dopisał się do cudzych projektów.
Cóż kazdy sukces ma wielu ojców-porażka jest sierota-jak Sergiusz…
Wstyd ,proszę nie drukować takich bzdur i nie napuszczać ludzi na siebie,to podłe.
Tylko kler i pis tak robi !
Tu nie chodzi o politykę, ale dam wywolaleś. Stary burmistrz, pracownicy niemoty, stała praca, premie, kolesie, to po co się starać. Wdrożą najgłupszy temat. A co . Co im zrobisz.
Przy bloku drzewo przeszkadza, nie chroni lasów Amazonki,natomiast sadźmy drzewa na ulicach, na kanalizacji itd, takie to widoczne i zachowanie ekologiczne. Tu Pana Muszyńskiego popieram. To jest jakiś obłęd w głowach bogów samorządowych.Tylko jedna kadencja i bez diet dla radnych,może to zmienić.
Już widzę te tabuny rowerzystów pędzących przez Piaseczno w Styczniu przy -30 stopniach C.
Cały bałagan zaczął się od wprowadzenia dwukierunkowego ruchu na Chyliczkowskiej. To skutecznie zablokowało ruch na Puławskiej na odcinku od dawnego blaszaka do samej Chyliczkowskiej, szczególnie po południu. Codziennie obserwuję ten horror. Teraz zwężenie ulicy do jednego pasa doprowadzi do całkowitego zablokowania centrum miasta. Przeprszam, ale trzeba być idiotą albo ślepym, żeby dalej brnąć w tą chorą koncepcję.
Trzeba zrobić referendum i odwołać Burmistrza!!!!! potem trzeba będzie znowu wydać publiczne pieniądze, na przebudowanie tych tragicznych rozwiązań.
A w Zalesiu Dolnym w okolicach skrzyżowania Konopnickiej i Okrężnej zupełnie odwrotne działanie – wycięto kilkadziesiąt drzew i wybudowano szeroką drogę. Dodatkowo ulicę Koszykową mającą ok. 100m długości i biegnąca przez zalesiony obszar i nie mającą większego znaczenia komunikacyjnego na połowie długości poszerzono. Komu to miało służyć? Były pieniądze to wydano.
Proponuje od razu rozpocząć projekt przywracania tego obszaru do pierwotnego wyglądu.
Diabeł ubrał się w ornat i ogonem na mszę dzwoni. Wszyscy jesteście siebie warci. W poprzedniej kadencji w Piasecznie PIS rządziło razem z PO i wtedy wam nic nie przeszkadzało?
Wspaniale jeździ się rowerem nawet przy -30 C, gdy chodniki są odśnieżone.
Puławska na skrzyżowaniu z Chyliczkowską umożliwia jazdę z trzech kierunkach -> do Centrum Miasta, w lewo w Chyliczkowską, oraz w prawo w Jana Pawła. Skręcając w lewo lub prawo często blokuje się cały pas, bo są światła po których przemieszczają się piesi i trzeba czekać. Obecne tam dwa pasy umożliwiają jako-taką przejezdność tego skrzyżowania na wprost choć i tak lekko nie jest. Zwężenie do jednego moim zdaniem zakorkuje przejazd przez Piaseczno w godzinach popołudniowych przez Centrum. Trochę słabo. I mówię to jako rowerzysta, który tą ulicą jeździ, bo przecież nie ma tam ścieżki rowerowej :-/
widze ze przechodzą tylko komenatarze zgodne z linią rządu i partii. Tak trzymać towarzysze.
Zwracam honor poszły wszystkie.
Całkowicie popieram. Już w tej chwili jest horror w przejeździe przez Piaseczno. Ale za wszelką cenę chce się zasłużyć na miano miasta najbardziej wrogiego nie tylko dla obcych ale i dla swoich.
Jest horror, bo jest tragiczna organizacja ruchu. Pierwszeństwo Nadarzyńskiej to totalna głupota
To artykuł sponsorawany?
Piaseczno nie kończy się na centrum. A gdzie ta przestrzeń na ptasim osiedlu, Bema czy Grochowskiego. Tam zabudowuje się każdy wolny skrawek. Tam zieleń i tlen nie są potrzebne.
nie będzie łątwo zatrzymac.
Promocja pisu? rozumiem , ze PiSOWI zależy na tym, aby pozbyc sie z Piaseczna senioró w i ludzi chorych? Zalezy wam zeby jeszcze bardziej truć mieszkanców p-na smogiem i dowalac im hałasem, zwlaszcza w tamtej cześci miasta to głownie starzy mieszkańcy wiec mżna sie ich pozbyc, dobry pomysł 😉
Pan Muszynski jak pan taki pomysłowy t moze ruszy pan swoje 4 litery i przyspieszy rozbudowwe obwodnicy której tak bardzo brakuje od kilkunastu lat? populistyczna kreatura
Śmiechu warte
Przestępstwa z udziałem….tucji są tak oczywiste, że nie potrzeba wysiłku
Szał trwa od cnj 2008, 2012, 2015…..
Na co komu to bicie piany?
To jest sytacja jak w bajce o chłopcu i mistrzu zen (kto nie zna, w necie znajdzie bez problemu).
Coś się dzieje – fajnie
wyjdzie /nie wyjdzie – będą wybory ludzie ocenią
Zobaczymy 🙂
Forma wypowiedzi tego Pana fatalna ale dotyka problemu o którym raczej trzeba rozmawiać. A większość wypowiedzi to polityczna przepychanka która nic nie wnosi. Przykre bo chodzi o miejsce gdzie jednak spędzamy spora cześć naszego życia.
Panowie Robert Widz (bo to racje jest osoba promująca takie zmiany) i Daniel Putkiewicz z jednej strony chcą tworzyć zielone, przyjazne strefy ale czemu tylko na pokaz i w centrum miasta? W maju w Siedliskach mieszkańcy zablokowali dziwną (bez żadnych planów i dokumentów) wycinkę drzew. Nielegalną bo wycięto drzewa które się nie kwalifikowały bo były za duże. Z jednej strony Pan Putkiewicz twierdzi (ta wypowiedz jest gdzieś w sieci) że nie będzie nic robił na tym terenie bo nie ma pieniędzy na tworzenie infrastruktury w polu (w domyśle – kiedy główna ulica w tej wsi się rozpada i nie ma nawet chodników) z drugiej strony tną po cichu drzewa i chcą robić drogi żeby stworzyć dojazd do prywatnych działek (w szczerym polu). Dla kogo… i za co…
Najgorsze jest to ze Panowie Burmistrzowie nie widza w tym problemu że pod ich skrzydłami łamie się prawo. Bo to robią podlegli im urzędnicy.
A do tego ludzie maja likwidować piece które zanieczyszczają powietrze kiedy pod oknem niszczy się zieleń. Już to widzę jak to ich zmotywuje. Ale to odludzie… tu na pokaz nic się nie zrobi
Brawo !!!!!
Spraw jest bardzo prosta, tak długo jak do wyborów lokalnych będą startowały komitety partyjne nic się nie zmieni. Zawsze będzie decydował elektorat negatywny. Nieważne czy kandydat się nadaje nie lubię Tuska czy Kaczyńskiego to i tak zagłosuje przeciw ich kandydatowi. Dzięki temu nawet takie miernoty jak nasi burmistrze mogą spać spokojnie i niczym sie nie przejmować. Zaznaczam, ze podobnie byłoby gdyby reprezentowali PIS.
Pan Sergiusz, jak i część komentujących rozwiązaniom komunikacyjnym próbuje nadać ideologiczne znaczenie. Rozwiązaniami komunikacyjnymi rządzą zasady inżynierii ruchu a nie ideologie. Już w latach 70-tych poprzedniego wieku odkryto że w centrach miast, gdzie jest bardzo wiele celów podróży, indywidualna komunikacja samochodowa się nie sprawdza. Ograniczanie ruchu kołowego w częściach śródmiejskich to podstawowy element poprawy systemów komunikacyjnych w miastach wszystkich rozwiniętych krajów. To że w Piasecznie do dziś ludzie z miejscowości położonych w południowej części gminy a nawet z gmin dalej położonych jeżdżą samochodem do Warszawy przez piaseczyński rynek jest zupełnym absurdem. Ulice w ścisłym centrum Piaseczna (ciąg ulic Puławska-Kościuszki, Kilińskiego- Sierakowskiego-Warszawska, centralne odcinki ul. Nadarzyńskiej czy Chyliczkowskiej) już dawno powinny być wyłączone z tranzytu i powinny być jak najwygodniejsze dla komunikacji pieszej i rowerowej oraz komunikacji publicznej, z uporządkowaną zielenią przyuliczną. Na tym ostatecznie zyskują wszyscy – a zobaczyć to można w znakomicie funkcjonujących mniejszych i większych miastach w Europie zachodniej.
Puławska na tym odcinku powinna zostać zawężona już 20 lat temu (tym bardziej że na sąsiednich odcinkach tzn. na północ od Młynarskiej i na południe od Rynku już dawno mamy tylko jeden pas ruchu… to jedyny fragment na tym ciągu ulicznym w centrum miasta gdzie zostały 2 pasy ruchu). Inżynieria ruchu jednoznacznie potwierdza słuszność tego zawężenia. I zachęcam aby nie zajmować się co na to ideologie lewicowe, prawicowe i centrowe. Dyskutujmy jak chcemy żeby funkcjonowało nasze miasto i jakich środków inżynieryjnych do tego używać a nie dzielmy się na obozy w tematach, które z ideologią nie mają nic wspólnego.
Popieram. Burmistrz Widz próbuje takie nowoczesne i przyjazne ludziom standardy do nas przenieść z cywilizacji zachodniej, niestety polityka i patrzenie ludzi którzy „byli w d* i g* widzieli” przeważa nad zdroworozsądkowym widzeniem. Co do jazdy rowerem przy ujemnych temperaturach i innych „ekstremalnych” wyczynach to skandynawowie maja takie powiedzenie „nie ma złej pogody, jest tylko nieodpowiednie ubranie. Jeżdzę samochodem i rowerem, przejazd jednym i drugim przez Piaseczno to udręka. Staram się omijać to miasta, pomimo tego że z domu do pracy to najkrótsza droga.
To że ludzie z południa na północ jadą przez centrum jest spowodowane tym, że nie ma obwodnic. Teraz przeniosą jeszcze urzędy na drugą stronę DK79, postawią światła i zablokują jeszcze bardziej drogi. Na zachodzie najpierw buduje się drogi alternatywne, obwodnice, a dopiero potem uspokaja ruch w centrum.
Dodatkowo ciekawym aspektem jest likwidacja miejsc parkingowych. Spowoduje to zmniejszenie liczby klientów punktów usługowych i upadek części z nich. Zrobi się skansen w centrum. Punkty przeniosą się na obrzeża i mieszkańcy z centrum żeby coś załatwić będą musieli dojeżdżać. Miejsc parkingowych brakuje. W rejonie sądu i UP znaleźć wolne graniczy z cudem.
„wyprowadźcie” wszystkie urzędy, pocztę itd, większość sklepów , zróbcie szerokie obwodnice i rozwiążecie problem. Bez tego to jest to tylko ideowe bicie piany.
Ograniczanie przejazdu przez centrum może i byłoby uzasadnione gdyby była porządna obwodnica. Zapewne Pan zauważył. ze przez prywatę starosty obwodnica jest zwykle zablokowana przy skrzyżowaniu z Chyliczkowską. Zresztą nasi geniusze przewidują przedłużenie Żeromskiego czyli kolejne światła na obwodnicy. Sensem obwodnicy jest minimalna ilość skrzyżowań, które powinny być bezkolizyjne
Cała operacja z Puławską to typowa „wioska Potiomkinowska” zapewne głównie po to aby jak ktoś z centrali przyjedzie widziała jak jest pięknie. Na terenie Gminy jest znaczna ilość ulic, które wymagają remontu ale z magistratu ich nie widać.
Polityka burmistrzów nie trzyma się kupy. Najpierw betonowali co się da. Np. Skwer Kisiela. Zablokowali alternatywne drogi np. DK79. Teraz są zdziwieni, że ludzie jadą przez centrum.
Powinni zrobić dobre alternatywne drogi, którymi mieszkańcy przedmieść i okolicznych wiosek szybko ominą Piaseczno, a nikt nie będzie się do centrum pchał.
Do ,,Bart,, i jakie wnioski z twojej wypowiedzi?
Zacznij jeździć rowerem to może trochę zejdzie ci tej galarety z twarzy …. I sadla z brzucha….
Niektórzy myślą chyba tylko o sobie. Już widzę jak z chorym dzieckiem w styczniu jadę rowerem po odśnieżonych ulicach pięknego Piaseczna, albo przy plus 33 stopniach idę z babcią do okulisty. Nie jestem za PIS, ale ul. Nadarzyńska, teraz Puławska, a w przyszłości punkt logistyczny przy Polkolorze to szaleństwo. Powinni w pierwszej kolejności dać jakąś alternatywę, a potem zabierać pas. Dłuższe czekanie na skręt w Chyliczkowska, na światłach, podczas przepuszczania karetki spowoduje, że będzie więcej spalin. Okoliczne sklepy odczują brak klientów, bo nie będzie gdzie zaparkować. Przy ul. Nadarzyńskiej już jest dramat…
Ale w tych miastach „na zachodzie” gdzie ludziom na prawdę dobrze się żyje a samochody po centrach tych miast nie jeżdżą (lub prawie nie jeżdżą) punkty usługowe rozwijają się bardzo dobrze. Gdy usuwamy w centrum pasy ruchu i miejsca parkingowe to przybywa tam ludzi – to logiczne – jest tam więcej przestrzeni dla ludzi, jest przyjemniej bo jest więcej miejsca na drzewa i wreszcie jest ciszej i bezpieczniej (bo mniej pasów pędzących samochodów). A punkty usługowe żyją z ludzi a nie z samochodów (no może poza warsztatami samochodowymi – one rzeczywiście w centrach takich miast mają się kiepsko, podobnie jak duże supermarkety). Argument że jak się zlikwiduje miejsca parkingowe to upadną wszystkie usługi jest nieprawdziwy. To ludzie robią zakupy a nie samochody.
A po centrum miasta ludzie powinni przemieszczać się na piechotę, rowerem lub komunikacją publiczną – bo jak wcześniej pisałem – indywidualna komunikacja kołowa w centrach miast się nie sprawdza. Mnóstwo miast w Europie wyrzuciło samochody z centrum i dzięki temu odżyło, a wiele miast w Stanach, które zaprosiło samochody do centrum całkowicie zamarło (a punkty usługowe musiały się ostatecznie z centr tych miast wynieść – bo była tam przestrzeń tylko dla samochodów a nie dla ludzi – proszę sobie poczytać np. o Detroit). To co piszę to naprawdę nie są jakieś wielkie odkrycia. Urbaniści o tym piszą od około 50 lat. Nawet obecny rząd (który został ukształtowany przez partię, do której należy Pan Sergiusz Muszyński) widząc wielowymiarowe problemy polskich miast opracowuje właśnie Krajową Politykę Miejską. I wszystkie dokumenty robocze, które są opracowywane w ramach tej Polityki powtarzają m.in. to co ja w tych dwóch komentarzach piszę. Rozsądni politycy, niezależnie z której są partii, w dziedzinie urbanistyki po prostu słuchają głosu ekspertów. I cieszę się że w ostatnich komentarzach pod tym „apelem” Pana Muszyńskiego nie obrzucamy się już inwektywami tylko dyskutujemy co należy wykonać (lub czego nie robić) aby w Piasecznie żyło się lepiej. Wg. mnie przebudowa z zawężeniem Puławskiej na tym centralnym odcinku zdecydowanie poprawi funkcjonowanie naszego miasta – i dobrze że jest robiona dziś – bo powinna być zrobiona już dawno. Ale faktycznie obwodnica Piaseczna (np. w zasadzie jej brak od południa i od zachodu) zostawia jeszcze dużo do życzenia i tym również władze miasta powinny się zająć, bez dwóch zdań.
Skoro uznaliście, że nie warto zamieścić mój komentarz- piszę jeszcze raz, tym razem z Pc i w skrócie.
1- podstawową funkcją miasta jest handel i administracja (tym bardziej, że Piaseczno jest siedzibą władz gminy i powiatu, sądu, policji, poczty itd). Mieszkać powinno się w osiedlach- nikt nie każe ludziom za grube pieniądze „wpychać się do centrum”, a potem wołać, że nie jest ekologicznie. Taniej i „przyjaźniej dla mieszkańca” powinno być w osiedlach mieszkaniowych (że jest inaczej- burmistrz już tłumaczył się, że nie ma wpływu na deweloperów- nie przekonał mnie)
2- zadaniem władz lokalnych jest zapewnić dojazd i możliwość zaparkowania samochodu obywatelom, którzy zmuszeni są do korzystania z w/w „ośrodków władzy”, czy też placówek handlowych.
3- jeśli burmistrz chce inaczej- bardzzo proszę najpierw przenieść w/w instytucje w miejsce dostępne dla obywateli, a dopiero później tworzyć w centrum miejsce ograniczonego ruchu samochodów.
4- paradoksem tej władzy jest to, że z jednej strony chce ograniczyć ruch samochodów w centrum miasta (a może to zrobić tylko obwodnica, na co p burmistrz nie ma pieniędzy, a poza tym to nie jego działka, tylko władzy nadrzędnej), a z drugiej budować nową drogę przez centrum Chyliczek (osiedla domków jednorodzinnych), rónolegle do 200 m obok przebiegającej ul Słonecznej- co z pkt widzenia mieszkańców jest bezsensownym wydawaniem pieniędzy- lepiej można by je wykorzystać na poprawę infrastruktury dróg wewnątrzosiedlowych (w większości „prywatnych”) lub wspólnie z Konstancinem zmodernizować graniczną ulicę Śniadeckich.
Po co te komentarze
1 pan burmistrz jeździ na rowerze to każdy też musi tak robic.
2. kogo to interesuje że nie będzie można dojechać do przychodni
3 władza tego miasta nie rozmawia z tymi którzy tu mieszkają i płacą podatki no chyba że na fejsbuku bo są tacy nowoczesni i postepow
4 w mieście najważniejsi są nowi mieszkańcy starzy są niepotrzebni więc niech siedzą cicho do centrum nie muszą przyjeżdżać
5 najważniejsza jest polityka nawet w tak ważnej sprawie dla lokalnej społeczności jak drogi trzeba się opluwac epitetami
Wielki wstyd
Niestety zostałem uwięziony w gipsie, musiałem zostawić wszelkie pojazdy. Przeyrenowalem już stolicę powiatu. Musiałem tu coś pozałatwiać , przychodnie itp. Dziadostwo. Nawet pieszo nie da się chodzić. Wcześniej było ciasno teraz gorzej. Nic dziwnego, że ludzie stąd uciekają. Wynajmują Ukraińcom i innym. Jeśli chodzi o architekturę to razi mnie ten zlepek brzydoty, każdy może postawić kurną chatę, jedynie można od razu wyróżnić zadkiem stare kamienice, okres gomiłkowski, gierkowski i platformy niestety. Elewacje dachy, no i jeszcze ostatni wyróżnik chodniki i drogi. Może przyjedzie inny następca i to zaora.
tragedia to wyprawia Pan Widz z jego planami drogowymi
Ciekawe kto za tym stoi
Poczekany do wyborów
Pisiorskie szczucie na poziomie powiatu nie różni się od centralnego Komitetu nienawiści na nowogrodzkiej
Synku, g mnie obchodzi, że jesteś przewodniczącym jakiegoś pis-u, jesteś radnym powiatu i zajmuj się obszarem powiatu piaseczyńskiego. Nie szczekaj, nie mąć, nie prdl bzdur. A jak ci się nudzi, to zajmij się tatusiem, bo przez takich jak on w RP nie ma już żadnej adekwatnej do potrzeb państwa instytucji.
PS Jak mi się PO nawinie, to też dostanie po uszach. Nie jesteś mi, synku, do tego potrzebny.