PIASECZNO Mieszkańcy narzekają na niewykoszone gminne skwery i przysychające drzewa. – Wszystkie zgłoszenia przyjmuje wydział utrzymania terenów publicznych – mówi wiceburmistrz Daniel Putkiewicz. – Na bieżąco, na prośbę mieszkańców, podejmujemy działania interwencyjne
O problemach z utrzymaniem miejskiej zieleni pisaliśmy kilka tygodni temu. Gmina cały czas szuka firmy, która kompleksowo zatroszczyłaby się o skwery, parki, rosnące przy drogach drzewa i kwietniki. Jakiś czas temu burmistrz unieważnił przetarg, do którego stanęły dwie firmy, ponieważ złożone przez nie oferty zawierały wady. Od tej decyzji jedna z firm odwołała się do Krajowej Komisji Odwoławczej.
– Liczymy, że w ciągu kilku najbliższych dni KIO rozstrzygnie sprawę i będziemy mogli ogłosić kolejny przetarg – mówi wiceburmistrz Daniel Putkiewicz. – Mamy nadzieję, że uda się go rozstrzygnąć w ciągu następnych kilkunastu dni.
Póki co gmina stara się dbać o zieleń we własnym zakresie. Jednak nie wszędzie działania te odnoszą zamierzony skutek.
– Proszę przyjechać na ulicę Sękocińską, mamy zarośnięte trawniki i wszędzie aż roi się od chwastów – mówi Zofia Ufnalewska. – Cała ulica jest nieposprzątana. Nie wiem dlaczego gmina nic z tym nie robi…
Wiceburmistrz Daniel Putkiewicz apeluje, aby wszystkie tego typu problemy zgłaszać na bieżąco do wydziału utrzymania terenów publicznych.
– Mi też jest przykro, że z powodów proceduralnych nie udaje się należycie zadbać o zieleń, którą z takim mozołem przez ostatnie lata sadziliśmy – dodaje. – Pocieszam się, że są to tylko problemy przejściowe, które w najbliższym czasie zostaną rozwiązane.
Tomasz Wojciuk
Sękocińska..to ci dopiero arteria ?. Połamane konary drzew walają się wszędzie a tu problem..chwasty i za bujna trawa. Proponuję w ramach integracji coś w rodzaju czynu społecznego. O!
Ale o co chodzi? Przecież powstają nowe. Opłaca się budować, a utrzymywać to nie, bo żadna firma na tym nie zarobi.