KONSTNACIN-JEZIORNA Funkcjonariusze z komisariatu policji w Konstancinie-Jeziornie zatrzymali 23-latka, który znalazł w taksówce której był kierowcą, telefon komórkowy. Niewiele myśląc, zamiast oddać go prawowitemu właścicielowi, zabrał go do domu.
Policjanci z komisariatu policji w Konstancinie-Jeziornie otrzymali zgłoszenie o przywłaszczeniu telefonu komórkowego. Według zgłaszającego miał mu wypaść w jednej z taksówek. Funkcjonariusze natychmiast zajęli się sprawą. Zaczęli od ustalenia ostatniego logowania telefonu i to doprowadziło ich do rozwikłania sprawy. Szybko okazało się, że jest to miejsce zamieszkania kierowcy taksówki. Ten nie krył zdziwienia wizytą policjantów. Tłumaczył, że o zagubionym telefonie mu wiadomo, ale nie wie co mogło się z nim stać. Mundurowi nie uwierzyli w te opowieści. W trakcie przeszukania ujawnili telefon w poszewce poduszki. 23-letni Azer został zatrzymany i osadzony w policyjnej celi. Odpowie za przywłaszczenie mienia.
Przy tej okazji przypominamy, że w sytuacji gdy odnajdziemy jakąś rzecz i nie znamy jej właściciela mamy obowiązek zgłosić ten fakt do najbliższej komendy policji lub oddać ją do Biura Rzeczy Znalezionych.
Nazywajcie rzeczy po imieniu. Z
taksówkarzem to to nie wiele miało wspólnego. Kierowca aplikacji do przewozu, czyli zwykły lewus. Oszczedzajcie dalej na bezpieczeństwie i nie dziwcie się później takimi sytuacjami.
Nie taksówkarz tylko nielegalny przewóz osób
to nie taksówkarz tylko uber lub bolt, inaczej mówiąc niewolnik. Niskie stawki, niskie zarobki, praca za kółkiem po kilkanascie godzin, więc co się da trzeba ukraść.