PIASECZNO Gmina ogłosiła wreszcie przetarg na wykonanie ulicy Żytniej na odcinku od ul. Jarząbka do Nadarzyńskiej, na co zarezerwowano w budżecie 1,9 mln zł. Choć oferty przetargowe nie zostały jeszcze otwarte wiele wskazuje na to, że ta kwota może okazać się niewystarczająca
O fatalnym stanie ulicy Żytniej na odcinku od ul. Jarząbka do Jana Pawła II pisaliśmy już wielokrotnie. Inwestycja ta była odsuwana w czasie, jednak w związku z budową Centrum Edukacyjno-Multimedialnego i planowanym remontem miejskiego targowiska, stała się w tym roku jednym z priorytetów. Niedawno został ogłoszony przetarg na wykonanie drogi aż do ulicy Nadarzyńskiej. Kompleksowa przebudowa ciągu ma objąć m.in. wykonanie nowej nawierzchni, chodnika, ścieżki rowerowej i oświetlenia. Oferty przetargowe mają zostać otwarte i przeanalizowane pod koniec stycznia, a zadanie ma zostać zrealizowane do końca sierpnia. Niestety, już teraz słychać głosy, że zarezerwowane na budowę drogi środki (1,9 mln zł) mogą być, biorąc pod uwagę sytuację na rynku, zbyt skromne.
– Zdajemy sobie z tego sprawę, ale trzeba też jasno powiedzieć, że bez tej drogi CEM nie będzie funkcjonował – mówi radny Jerzy Mościcki. – Będziemy mądrzejsi po otwarciu przetargu. Na pewno Żytnia będzie budowana, ale w tej chwili trudno powiedzieć na jakich warunkach. Być może rada miejska, jeśli zajdzie taka potrzeba, dołoży brakujące pieniądze. A może zastanowimy się nad etapowaniem inwestycji. Na razie jest jednak za wcześnie, aby się nad tym zastanawiać.
TW