20-latkowi trzeba atrakcji

4

GÓRA KALWARIA Dyrekcja zespołu basenowego rozpoczęła prace nad przygotowaniem jego przebudowy oraz dodatkowymi rozrywkami wodnymi poza budynkiem


Szczególnie po zewnętrzne elewacje obiektu zostały nadgryzione przez ząb czasu i miejscami zniszczone przez wandali.

– W przyszłym roku minie 20 lat od otwarcia basenu. Dlatego chcemy go nie tylko unowocześnić, ale i ulepszyć – mówi Paweł Maciejewski, dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji w Górze Kalwarii, który zarządza basenem. W ostatnich tygodniach odbyły się dwa spotkania z biurami projektowymi doświadczonymi w przebudowie zespołów basenowych. – Ustaliliśmy, że o konkretnych rozwiązaniach zaczniemy rozmawiać w listopadzie, już po wyborach samorządowych – dodaje dyrektor OSiR.

Fachowcy najpierw ocenią stan techniczny basenu, wykonają projekt modernizacji (co zapewne zajmie cały 2019 rok) a także zaproponują dodatkowe atrakcje, które jak magnes zadziałają przede wszystkim na młodzież oraz rodziny z dziećmi.

– Chcemy, aby nasza pływalnia wyprzedziła konkurencję i zaoferowała to, czego nie mają inne obiekty w okolicy – tłumaczy Maciejewski.

Wśród pomysłów jest m.in. budowa od strony ul. Chopina (w miejsce placu zabaw, który byłby przeniesiony) basenu zewnętrznego lub wodnego placu zabaw dla dzieci. Dyrektor ośrodka tłumaczy, że w pierwszej kolejności mieszkańcom trzeba byłoby zaproponować atrakcje, z których mogliby skorzystać w trakcie przebudowy i remontu budynku basenowego. To, że jest potrzeba budowy kąpieliska przynajmniej dla dzieci wraz z plażą pokazała ostatnia edycja budżetu obywatelskiego. Stowarzyszenie Nowa Kalwaria zaproponowało właśnie zewnętrzny basen obok budynku pływalni miejskiej, jednak ten projekt nie został przez ratusz poddany pod głosowanie mieszkańców ze względu – jak tłumaczono – na problemy z określeniem jego kosztów. Pomysł organizacji zdobył jednak popularność w portalu społecznościowym.

Kosztów jeszcze nikt nie policzył, ale należy się spodziewać, że unowocześnianie zespołu basenowego może pochłonąć kilka milionów złotych, dlatego prawdopodobnie zostanie ono podzielone przynajmniej na dwa etapy.

4 KOMENTARZE

  1. Tonący, brzytwy się chwyta 😛
    Panie Burmistrzu GK, choćbyś gwiazdkę z nieba, choćbyś na klęczkach przez Górę szedł w hołdzie za grzechy.
    Nikt już Ci nie uwierzy. Twój czas dobiegł KOŃCA !

  2. Jakie problemy z określeniem kosztów? Projekt był niedoszacowany, brakowało ok. 20 tysięcy. Oprócz samego basenu za ponad 60k trzeba było wybudować budynek na pompy, podciągnąć tam zasilanie (ok 3-4 kW) i minimum kanalizację (a najlepiej i wodociąg bo nikt nie będzie wężem podpiętym do kranu tysięcy litrów nalewał), zbudować sanitariaty, szatnie i kilka pomniejszych rzeczy. Gdyby nie zmiana w regulaminie i limit 100k (żeby nie było konieczności rozpisywania przetargów) to porjekt by w cuglach wygrał.

  3. Proszę Państwa na basen chodzę bardzo często. Rzeka nie działa (nawet na prośbę rodziców w czasie wakacji ratownicy nie uruchomili, bo są dzieci!!!). Pozostałe atrakcje również nie działają, chyba, że ktoś poprosi o włączenie. Para mieszkańców była zdziwiona, że można włączyć, bo nikt o tym nie informuje!!!! Do ostatniej przerwy działały przynajmniej dwie dysze masujące w ścianie, teraz i to nie działa!!!! Ratownicy zamiast czuwać nad bezpieczeństwem kąpiących, to czuwają, żeby natychmiast urządzenie wyłączyć, gdy osoba, która prosiła o włączenie odsunie się od masażera. To ewenement na skalę krajową (dużo jeżdżę i korzystam z różnych basenów). Woda nawet w części rekreacyjnej zimna, tak więc z wnuczką jeździmy do Konstancina, bo tu po 10 minutach trzęsie się z zimna. A Pan chce budować nowe atrakcję!!!!??? Po co? Żeby stały wyłączone??? Może najpierw wykorzystajcie te, które są! Za które płacimy, bo są w ofercie basenu a nie działają! No po prostu zdenerwowałam się taką bezczelnością. Pieprzyku dodaje fakt, że na basenie pracuje radny gminy Wojciech Kochański. Widzi i …..????

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wprowadź komentarz !
Podaj swoje Imię