PIASECZNO Chodzi o pojazd linii L-13, który ma miejsce postojowe na ulicy Młodych Wilcząt przy stacji PKP w Zalesiu Górnym. – Jako że mieszkający naprzeciwko ludzie narzekają na uciążliwości, mógłby on zatrzymywać się bliżej ulicy Sarenki – proponuje radny Łukasz Kamiński
Problem był poruszany podczas ostatniej sesji rady miejskiej. Właściciele zakładu pogrzebowego od dawna narzekali, że zatrzymujący się na przystanku pojazd utrudnia im wyjazd. Chociaż powinien on stać nie dłużej niż 10 min, często jest to nawet pół godziny. Ponadto kierowcy mają podobno zwyczaj niewyłączania silnika, co stanowi kolejną uciążliwość. Czara goryczy przelała się 6 września.
– To właśnie wtedy doszło do awantury między ukraińskim kierowcą „elki”, a właścicielami zakładu – relacjonuje Łukasz Kamiński. – Kierowca został poproszony o przestawienie autobusu. Niestety, zamiast tego zamknął drzwi i zaczął przeklinać. Karawan wiozący trumnę nie był w stanie wyjechać z bramy zakładu. Złożyłem do przewoźnika pismo z prośbą o wyjaśnienie tej sytuacji.
Zdaniem radnego, najlepszym rozwiązaniem jest przesunięcie miejsca postojowego autobusu w pobliże wylotu ulicy Sarenki (między drogą a peronem), gdzie dziś parkują samochody.
– Tam „elki” nie będą już nikomu przeszkadzać – dodaje Łukasz Kamiński.
TW