PIASECZNO Piaseczno, Góra Kalwaria i Konstancin-Jeziorna chcą budować ścieżki rowerowe we własnym zakresie. Z czasem mają one zostać połączone w jedną całość. Pomysł budowy łączącego trzy gminy systemu ścieżek przez jednego wykonawcę nie wypalił, bo żadna firma nie podjęła się tego zadania
Trzy gminy miały zbudować w sumie 16 powiązanych ze sobą tras rowerowych o długości około 87 km (19 km miało powstać zupełnie od nowa). Na inwestycję otrzymały 10,5 mln dotacji unijnej. Co z tego, skoro nie udało się znaleźć firmy, która podjęłaby się tego zadania (od 2017 roku odbyło się już 6 przetargów). We wtorek burmistrz Piaseczna Daniel Putkiewicz, burmistrz Konstancina-Jeziorny Kazimierz Jańczuk oraz wiceburmistrz Góry Kalwarii Mateusz Baj spotkali się z wicemarszałkiem województwa Wiesławem Raboszukiem, któremu zaproponowali kilka rozwiązań, mających doprowadzić do realizacji zadania.
– Przede wszystkim poprosiliśmy o przesunięcie terminu realizacji tej inwestycji oraz o to, abyśmy mogli wykonywać ścieżki niezależnie – mówi Daniel Putkiewicz. – Przedstawiliśmy nowe harmonogramy,wskazaliśmy realne terminy realizacji oraz inne możliwość dotyczące organizowania przetargów.
Chodzi o to, aby każda gmina budowała lub wyznaczała ścieżki we własnym zakresie.
– Priorytetem jest nadal spójny system dróg rowerowych, jednak muszą zmienić się metody prowadzące do tego celu – zaznacza Daniel Putkiewicz. – Wierzę, że piaseczyński system ścieżek, który chcemy wybudować do końca kadencji, zostanie zintegrowany również z innymi gminami.
TW
najfajniejsza jest pod sądem …
Dokładnie 😀
Moja ulubiona! 😀
Też mi się podoba! Taka wisienka na torcie, piękna, czerwona i zaczyna się od drzewa a kończy na kopercie. Kwiatuszek jakich mało.
Wystarczy jechać przepisowo, tj. jezdnią, a nie chodnikiem i wtedy ani drzewo nie przeszkadza, ani koperta 🙂
Ścieżki w Kalwarii porażka !
Rower miejski jest, ale wszystko jest tak zorganizowane, aby przypadkiem mieszkaniec Piaseczna nie zapuścił się na tereny warszawskie w czasie bezpłatnych 20 minut… 😀 Pomijając lokalizacje stacji od czapy… Innowacji nie uświadczysz, brak rowerów wspomaganych elektrycznie… Ważne, że kasa dla operatora się zgadza…
A czy nie lepiej zintegrować i rozbudować system międzygminny elek?
Może tez w dni wolne od pracy?
Co bardziej potrzebne mieszkańcom?
I zwiększyć dostępność do publlicznej służby zdrowia.
I monitoring dla bezpieczeństwa mieszkańców.
Niech decydenci rozsądniej ważą priorytety wedle woli mieszkańców, a nie własnego widzimisię.