GÓRA KALWARIA Maryla Rodowicz w sobotni wieczór wzbudziła zachwyt publiczności. Mnóstwo osób głośno śpiewało przeboje razem z artystką. Takiej imprezy, jak tegoroczne Święto Góry Kalwarii, mieszkańcy gminy nie pamiętają
Koncertem w Górze Kalwarii Maryla rozpoczęła obchody swojego półwiecza na rynku muzycznym. Organizatorzy podkreślali, że ten występ inaugurujący jubileusz miał się odbyć na festiwalu w Opolu, ale ostatecznie „artystka wybrała Górę Kalwarię”.
Jej hity, mimo że niektóre liczą ponad 40 lat (jak „Małgośka”) zabrzmiały bardzo świeżo dzięki nowej, mocno rockowej aranżacji i m.in. hip-hopowym oraz gitarowym wstawkom. W trakcie trwającej około półtorej godziny wiązanki przebojów zabrzmiały tylko dwie nowe piosenki – m.in. z płyty która dopiero się w tym roku ukaże oraz… „Oczy zielone” Zenona Martyniuka w przearanżowanej wersji. Tę ostatnią piosenkę – na prośbę publiczności – Maryla wykonała na zakończenie. Jako królowa polskiej sceny przywdziała kwiecisty wieniec.
Przed finałowym występem burmistrz Dariusza Zieliński i dyrektor Ośrodka Kultury Dariusz Falana wręczyli piosenkarce kosz z kwiatami dziękując za 50 lat obecności na scenie.
Rodowicz udało się w sobotę bardzo skrócić dystans do publiczności. Także dzięki temu, że zaprosiła na scenę mieszkańców – pana Grzegorza i dwie Natalie. Ku uciesze reszty widzów cała trójka śpiewała w chórku i tańczyła.
Po raz pierwszy w historii Święta Góry Kalwarii na głównym placu byłej jednostki wojskowej odbył się tylko koncert główny (z wyjątkowo liczną widownią). Pozostałe punkty programu – część oficjalną i występu lokalnych artystów – wcześniej zorganizowano na drugiej scenie u zbiegu ulic 3 Maja i Dominikańskiej. Dodatkowo z odcinka ul. Dominikańskiej organizatorzy zrobili deptak ze stoiskami, a na sąsiednim skwerze ustawili wystawy, dmuchańce i najróżniejsze stoiska. Zatem tłum, który wylał się wieczorem sprzed dużej sceny na terenie byłych koszar (został, kto chciał wziąć udział w dyskotece) przeszedł następie w sąsiedztwo małej sceny, aby obejrzeć urzekający uliczny występ teatru ognia.
Świętowanie – także po raz pierwszy – trwało jeszcze na drugi dzień, w niedzielne popołudnie. Fetowanie zakończył koncert zespołu Cała Góra Barwinków.