PIASECZNO Podczas środowej sesji rady miejskiej radny Paweł Poncyliusz zapytał czy gmina będzie pomagała mieszkańcom w Podczas środowej sesji rady miejskiej radny Paweł Poncyliusz zapytał czy gmina będzie pomagała mieszkańcom w dystrybucji węgla. Dzień później sejm uchwalił tzw. ustawę węglową, w myśl której gminy mogą kupować węgiel po preferencyjnej cenie do 1500 zł za tonę i – w zależności od kosztów logistyki – sprzedawać go mieszkańcom nie drożej niż 2000 zł za tonę dystrybucji węgla. Dzień później sejm uchwalił tzw. ustawę węglową, w myśl której gminy mogą kupować węgiel po preferencyjnej cenie do 1500 zł za tonę i – w zależności od kosztów logistyki – sprzedawać go mieszkańcom nie drożej niż 2000 zł za tonę

Gdy radni i burmistrz rozmawiali na temat węgla, ustawa węglowa nie została jeszcze podjęta (do tej pory nie weszła w życie). Niemniej jednak niektóre samorządy robiły już węglowe próby (w większości nieudane), starając się dostarczać ten opał mieszkańcom po preferencyjnych cenach. Niedługo gminy będą mogły systemowo (przynajmniej teoretycznie) kupować tani węgiel, o ile zdecydują się na jego dystrybucję. Podczas środowej sesji burmistrz Daniel Putkiewicz poinformował, że poprosił już prezesa Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych, aby przeanalizował możliwość prowadzenia takiej działalności przez gminną spółkę. Kiedy w środę rozmawiano na temat tańszego węgla, okazało się, że nie jest on jeszcze dostępny.
– Jedyną ofertę jego zakupu otrzymaliśmy od firmy PGE Paliwa, która proponowała nam węgiel po 2150 zł netto za tonę – mówił Daniel Putkiewicz. – Do tego dochodziły jeszcze koszty transportu. Jak się to wszystko zsumuje okazuje się, że gminny węgiel kosztowałby praktycznie tyle samo, co w składzie opałowym. Jeśli nie uda się nam kupić go taniej, cała operacja może być rozczarowująca dla mieszkańców. Niemniej jednak PUK cały czas monitoruje ten temat, więc jak ustawa węglowa wejdzie wreszcie w życie, będziemy przygotowani.

TW