LESZNOWOLA Na początku stycznia w Wilczej Górze jeden z naszych czytelników zauważył przebiegającego przez drogę wilka. Niedługo potem na okolicznych polach pojawiły się ślady kilku osobników. Znaleziono też parę zagryzionych saren oraz lisów
– Coś jest na rzeczy, wszystko wskazuje na to, że wilki zaczęły zapuszczać się w nasze rejony. W końcu nazwa Wilcza Góra nie wzięła się z niczego – mówi pan Adam, jeden z mieszkańców. Mężczyzna pokazuje zdjęcie na którym widać szczątki sarny, znalezione na jednym z okolicznych pól na początku marca.
– Żadne dziko żyjące zwierzę oprócz wilka nie zostawiłoby tej sarny w takim stanie – uważa nasz czytelnik. – Ale na tym nie koniec. Zimą moi sąsiedzi, którzy są myśliwymi, widzieli na śniegu ślady kilku wilków. Parokrotnie znajdowali też w lesie zwłoki zagryzionych lisów. Apeluję do wszystkich, aby uważali, a podczas spacerów po leśnych ostępach nie puszczali luzem psów, bo im także wilki mogą dobrać się do skóry.
Postanowiliśmy potwierdzić rewelacje naszego czytelnika w Nadleśnictwie Chojnów, ale żaden z leśniczych, z którymi rozmawialiśmy, nie potwierdził pojawienia się na terenie powiatu piaseczyńskiego wilków. Nie oznacza to jednak, że ich tu nie ma. Trzy miesiące temu nadleśniczy Sławomir Mydłowski przypominał, że na przestrzeni ostatnich lat do nadleśnictwa napływały informacje o pojedynczych wilkach, które były rzekomo widywane na naszym terenie.
– Na pewno żyją one w Puszczy Kampinoskiej, były też widziane w rejonie Garwolina, a nawet koło Nadarzyna – tłumaczył. – Pojedyncze osobniki cały czas penetrują nowe tereny w poszukiwaniu pokarmu – dodawał. Niewykluczone, że jeden lub kilka wilków zapuściło się niedawno w okolice Wilczej Góry.
TW
I teraz pytanie do zwolenników bezwzględnej ochrony wilka i jednocześnie posiadaczy piesków (biegających z naruszeniem prawa po lesie bez smyczy); jak zmieni się Twój stosunek, do zakazu redukcji populacji tego gatunku, gdy po Twoim pupilku zostanie tylko ogon? Dla nieuświadomionych pseudoekologów polecam filmy na YT, jak wilki rozprawiają się z psami.
Głupi się już urodziłeś?
Sądząc po Twoim pytaniu to problem z IQ to nie PEPE tu ma 🙂
Nic nie wskazuje na zdjęciu że sarenka została zagryziona. Można powiedzieć, że została skonsumowana. Mogły to też być psy i/lub lisy.
Wilk tez musi cos zjesc. Jak wilk upoluje sarne to podnosi sie wielki krzyk, ale jak mysliwi poluja dla sportu i zabijaja bezbronne zwierzeta, to juz to jest w porzadku.
Tyle co czlowiek robi szkod, zabija zwierzta az do wyginiecia gatunkow, zabiera im tereny do zycia, to czlowiek jest tzw predatorem, a nie jakich jeden biedny wilk, ktory zabija tylko wtedy gdy jest glodny.
2021-04-12 Las pomiędzy Reducinem a Uninem (Garwolin) – widziałem przebiegającą przez drogę sarnę a za moment zwierze przypominającego zdecydowanie wilka. Zatrzymałem samochód aby przez moment popatrzyć w stronę w jaką pobiegły. Po zatrzymaniu samochodu przez chwilę byłem w stanie przypatrzyć się zwierzęciu i praktycznie po sposobie poruszania się i wyglądzie jestem przekonany, że był to wilk.