PIASECZNO Upalna pogoda zachęca do zażywania kąpieli na świeżym powietrzu. I choć przy zbiorniku wodnym na Górkach Szymona znajduje się wyraźny zakaz pływania, to wiele osób nic sobie z niego nie robi
W ubiegłym roku staw w Zalesiu Dolnym nie prezentował się szczególnie zachęcająco. Do tego jakość wody pozostawiała w nim sporo do życzenia o czym przekonali się, między innymi, triathloniści (uczestnicy cyklu Garmin Iron Triathlon), z których część zatruła się tam bakteriami Escherichia coli, a swoje dołożyły również toksyczne sinice.
Jak się okazuje, Górki Szymona są jednak na tyle atrakcyjnym miejscem, że chętnie przyjeżdżają do niego także osoby spoza powiatu piaseczyńskiego.
– Jestem tu, żeby sobie trochę popływać – nie kryje Jakub Trojanowski, którzy przyjechał do Zalesia na motocyklu wraz z grupą znajomych z warszawskiego Mokotowa. – Jak moje wrażenia? Pogoda jest bardzo fajna, a woda jest w miarę czysta. Nie ma prawie w ogóle mułu i w taką pogodę można się nieźle schłodzić. Bywałem tu już wcześniej i teraz jest wyraźnie czyściej. Pamiętam jak kilka lat temu pływałem i na dnie leżały jakieś butelki, a teraz tego w ogóle nie ma.
Przypominamy, że kąpielisko na Górkach Szymona jest nielegalne i można tam pływać jedynie na własną odpowiedzialność.
Grzegorz Tylec