TARCZYN Dni Retro organizowane przez Gminny Ośrodek Kultury powoli stają się tradycją. Konkurs dawnej piosenki ściąga do gminy najlepszych z całej Polski.
Gminny Ośrodek Kultury Dni Retro organizuje już od czterech lat. Głównym punktem trzydniowego wydarzenia jest Ogólnopolski Festiwal Poezji i Piosenki „Jesienne Róże”, w którym młodzież rywalizuje o Grand Prix za najlepszą interpretację wokalną jednego z utworów patrona festiwalu – Mieczysława Fogga.
Tarczyńskie ślady Fogga
O wielkim kunszcie artystycznym legendarnego pieśniarza salonów kabaretowych i rewii teatralnych nikogo nie trzeba przekonywać. Piosenka dawna, doczekała się zaangażowanej grupy, która chce ją ocalić od zapomnienia. Obecność Mieczysława Fogga w Tarczynie nie jest żadnym artystycznym kaprysem dyrekcji Gminnego Ośrodka Kultury. Mistrz sentymentalnej piosenki był silnie związany z tym terenem. W Leśnej Polanie miał domek letniskowy, a w 1940 roku wziął udział w pamiętnym kolędowaniu w kościele św. Mikołaja. Po upadku powstania warszawskiego regularnie bywał w Tarczynie, a do końca wojny przebywał w Złotokłosie.
– Chcieliśmy w jakiś sposób uhonorować Fogga – opowiada dyrektor GOK, Alfred Kohn. – Zależało nam, żeby wydarzenie z nim związane miało wysoką wartość artystyczną. Wydaje mi się, że udało nam się to założenie zrealizować.
Wiecznie młode
Nienaganny poziom melodyczny, niezwykła językowa precyzja i ponadczasowy przekaz niezmiennie zachwycają publiczność.
– Te piosenki się po prostu nie starzeją – słychać było wśród publiczności.
– Zainteresowanie konkursem z roku na rok jest coraz większe – opowiada pomysłodawca wydarzenia Alfred Kohn. – Mamy więcej chętnych niż przewidzianych miejsc. To nas bardzo cieszy.
Grand Prix tegorocznej edycji zdobyła Marysia Stasiak, która oprócz świetnego wokalu zachwyciła publiczność kilkoma solówkami na skrzypcach.
Musi, bo się udusi
W dwudziestoleciu międzywojennym nie mogło zabraknąć charyzmatycznych piosenkarek. Taką była bez wątpienia Zula Pogorzelska. Jej czar, poczucie humoru i seksapil przypomniała tarczyńskiej publiczności Katarzyna Pakosińska z zespołem Makabunda.
– Zaprezentujemy dziś państwu również utwory wcześniej nieznane – zapowiedziała wokalistka. – Członkowie zespołu wykopali z archiwów nuty wcześniej niepublikowanych piosenek. Będą państwo ich pierwszymi słuchaczami.
Trwająca ponad półtorej godziny gala koncertowa „Z Zulą Pogorzelską w dobrym tonie” nie przypominała tradycyjnego muzycznego pokazu. Posiadaczka najsłynniejszego uśmiechu RP nie tylko śpiewała, ale również w znanym jej stylu bawiła publiczność licznymi anegdotami. „Muszę, bo się uduszę” mówiła do publiczności, gdy zapędzała się w kolejne opowieści.
Naturalnie kulturalnie
Dniom Retro towarzyszyły również spektakl „Na rogu świata i nieskończoności”, konkurs na najlepszą stylizację retro, potańcówka i wystawa zdjęć poświęcona artyście, składająca się z materiałów udostępnionych przez jego prawnuka Michała Fogga, który aktywnie wspiera całą inicjatywę. Można śmiało powiedzieć, że Tarczyn pielęgnuje z sukcesem nie tylko swoje dobra naturalne, ale również kulturalne. Udaje im się to podawać w sposób atrakcyjny dla różnych pokoleń. Finałowemu wieczorowi nie zabrakło luzu, klasy i oczywiście „tarczyńskiej gościnności”.
Natalia Brzozowska