PIASECZNO Na dworcu PKP w Piasecznie wciąż nie można używać zjeżdżających na perony wind, mimo że ich budowa została zakończona niemal rok temu. Coraz bardziej zniecierpliwieni są tym podróżni, zwłaszcza osoby starsze i poruszające się na wózkach
Seniorzy, matki z wózkami i niepełnosprawni każdego dnia smutno patrzą w kierunku wind, które w ubiegłym roku zostały zamontowane na dworcu PKP w Piasecznie i do tej pory są nieczynne.
– Chętnie bym z nich korzystał, bo bolą mnie kolana i lekarz zabronił mi chodzić po schodach – skarżył się w marcu pan Zbigniew (70 l.). Dwa przeszklone szyby z zamontowanymi w nich dźwigami dumnie górują nad budynkiem dworca i prowadzącą na drugą stronę torowiska kładką. Dlaczego jednak windy do tej pory nie działają? Pół roku temu PKP PLK informowało, że ich uruchomienie planowane jest po uzupełnieniu przez wykonawcę dokumentów w nadzorze budowlanym i przeprowadzeniu kontroli. Minęło jednak pół roku i nic. Temat wind poruszyła podczas ostatniej sesji rady miejskiej radna Katarzyna Wypych.
– To skandal – podsumowała krótko radna. Raz jeszcze poprosiliśmy o wyjaśnienia PKP PLK. – Wykonawca kończy prace przy budowie odwodnienia na stacji w Piasecznie. Ukończenie tego etapu inwestycji umożliwi złożenie dokumentów do nadzoru budowlanego i uruchomienie wind – mówi Karol Jakubowski z biura prasowego PKP PLK. – Mobilizujemy wykonawcę, aby uruchomić dźwigi na przełomie września i października.
TW
Trzeba szybko zmienić to głupie prawo gdy droga, most winda stoi latami od wybudowania nie odebrana. Windą się nie da ale drogami i mostami nielegalnie jeździmy bo tak nakazuje zdrowy rozsądek gdy coś jest ukończone i nie ma lepszej alternatywy.
A czy te windy gdziekolwiek działają? W Czachówku to samo, dwie windy i na obu naklejki że nieczynne.