Elektroniczna autostrada

2

PIASECZNO Hipnotyzujące, oparte w dużej mierze na elektronice brzmienie wywodzącego się z Piaseczna zespołu Autobahn nie jest nastawione na masowego odbiorce, ale ma swoje wierne, stale się powiększające, grono fanów

Projekt Autobahn (łączący indie rock i elektronikę), choć nie od samego początku pod tą nazwą, istnieje już, mniej więcej, od 10 lat. Tworzą go instrumentaliści wywodzący się – jak sami podkreślają – z różnych muzycznych światów. Z początku próby odbywały się nieregularnie, ale od czterech lat, po wykrystalizowaniu się obecnego składu, zespół spotyka się regularnie, koncertuje i nagrywa płyty.
Pierwsza z nich – „Trip” ukazała się dzięki wsparciu finansowemu gminy Piaseczno w 2016 roku. Drugi album, zatytułowany „Electricity”, jest już nagrany i czeka właśnie na swoje wydanie. W tym przypadku zespół mógł liczyć na pomoc ze stypendium twórczego Centrum Kultury w Piasecznie. Tym razem postawiono na jeszcze więcej elektroniki, a oprócz autorskiego materiału na płycie znaleźć można również cover słynnego przeboju grupy Kraftwerk – „Das Model”.
Muzycznym liderem zespołu jest Chorwath (instrumenty klawiszowe, wokal, gitara), który zwykle przynosi pomysły kolejnych utworów na próbę. Autobahn działa jednak demokratycznie na tej zasadzie, że każdy z muzyków dokłada swoją cegiełkę do końcowego efektu. – Rozumiemy się instynktownie i generalnie zgadzamy się ze sobą artystycznie – przyznaje Kapka, gitarzystka grupy.
Za warstwę liryczną odpowiada z kolei wokalistka Joka Kabić. A jaką grają muzykę? O tym najlepiej przekonać się samemu, bo Autobahn jest projektem mocno eklektycznym. W ich twórczości odnaleźć można wpływy takich wykonawców jak Foals, Massive Attack czy Depeche Mode. Hipnotyzujące, lekko transowe granie nie pozbawione jest jednak rockowego pazura.
W przeszłości muzycy nie grali zbyt wielu koncertów na żywo – głównie z powodu braku czasu. Obecnie inwestują oni w projekt jeszcze więcej energii niż wcześniej.
– Do gry w zespole podchodzimy na poważnie – mówi basista Lubosz. – Nie możemy tego nazwać jedynie hobby. Zależy nam na odniesieniu z naszą muzyką sukcesu, choć na pewno nie za wszelką cenę. Nasza druga płyta powinna ukazać się za kilka miesięcy.
Autobahn, działający na rynku sceny niezależnej bez managera, prawdopodobnie zwiąże się wkrótce z wytwórnią SP Records, co przede wszystkim powinno pomóc w lepszej promocji materiału i samej grupy.

Grzegorz Tylec

2 KOMENTARZE

  1. W majówkę będzie się działo nie to co się nie będzie działo, ale to co się będzie działo.
    Poprzednia wiadomość Cd z dupy 😉

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wprowadź komentarz !
Podaj swoje Imię