Gosirki wciąż w grze

0

PIŁKA NOŻNA, EKSTRALIGA KOBIET, KS GOSIRKI PIASECZNO – MITECH ŻYWIEC 4:3 W kolejnym spotkaniu w grupie walczącej o pozostanie w Ekstralidze Gosirki nie miały wielkiego wyboru jak tylko zdobyć trzy punkty i przedłużyć tym samym swoje nadzieje w walce o utrzymanie. Sztuka ta ostatecznie im się udała, ale mecz miał na tyle niecodzienny przebieg, że o końcowy wynik trzeba było drżeć dosłownie do ostatniego gwizdka pani arbiter


Piłkarki z Piaseczna nie powtórzyły błędu z pojedynku z Olimpią Szczecin. Od samego początku wyszły na boisko zdeterminowane i pewne swego.
Już w 5. minucie gry pierwszego gola zdobyła w tym meczu Aleksandra Sosnowska, wykorzystując dobre dogranie Magdy Dudek. Przez całą pierwszą połowę gra była dość wyrównana, ale jednak z optyczną przewagą gospodyń. Tuż przed przerwą do bezpańskiej piłki dopadła jeszcze Wioletta Tkaczyk i płaskim uderzeniem obok bramkarki rywalek podwyższyła wynik na 2:0.
Po zmianie stron zrobiło się jeszcze lepiej. Po ładnym zagraniu Dudek w 52. minucie znakomicie w sytuacji sam na sam zachowała się Oliwia Rapacka, która mocnym i pewnym uderzeniem posłała piłkę do siatki. A kiedy 10 minut później na 4:0 strzałem głową (po trzeciej asyście Dudek) podwyższyła wynik Sosnowska wydawało się, że emocje w tym meczu już się skończyły i żadna siła nie będzie w stanie odebrać Gosirkom zwycięstwa. Nic bardziej mylnego. Trzeba oddać zespołowi przyjezdnych, że w ostatnich trzydziestu minutach zaprezentował naprawdę godną szacunku postawę. Żywiec nie poddał się i walczył do samego końca, zdobywając… kolejne trzy gole.
Do siatki trafiła aż trzykrotnie jedna zawodniczka – wprowadzona po przerwie Katarzyna Wnuk, a po każdym kolejnym golu z Gosirek zdawało się schodzić powietrze, co jednocześnie napędzało rywalki. Na szczęście ostatnia bramka dla Mitechu padła już w doliczonym czasie gry, ale gdyby ten mecz potrwał jeszcze kilka minut dłużej… mogło się skończyć różnie.
Teraz wszystko pozostaje w nogach podopiecznych Mariusza Malarza. Do końca sezonu zostały Gosirkom już wyjazdy do Białej Podlaskiej i do Gdańska.
W ostatniej kolejce Gosirki przegrały 1:2 z zespołem AZS UJ Kraków. Obecnie są na przedostatnim miejscu w tabeli, które nie daje utrzymania w Ekstralidze

Grzegorz Tylec


Magda Dudek, zawodniczka KS Gosirki Piaseczno

Przed meczem zdawaliśmy sobie wszyscy sprawę z tego, że musimy wygrać by myśleć o pozostaniu wśród najlepszych drużyn w Polsce. Idealnie zaczęłyśmy mecz, szybko wychodząc na prowadzenie. Cieszą cztery bramki i walka przez całe spotkanie. Szkoda tylko, że prowadząc 4:0 dałyśmy sobie strzelić trzy gole. Nie poddajemy się i będziemy walczyć do samego końca.


 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wprowadź komentarz !
Podaj swoje Imię