LESZNOWOLA O inwestycji realizowanej przez spółkę Trimeko i związanymi z nią protestami mieszkańców pobliskiej ul. Migdałowej pisaliśmy już wielokrotnie. Teraz deweloper zdobył już pozwolenia na budowę wszystkich sześciu budynków. Mimo to gmina nadal pracuje nad zmianą planu miejscowego dla tego terenu
Przy Mleczarskiej dobiega powoli końca budowa pierwszego budynku mieszkalnego, w którym znajdą się 54 lokale.
– Jest on gotowy w 75 proc. i będziemy chcieli oddać go do użytku w lipcu przyszłego roku, cztery miesiące wcześniej niż zakładaliśmy – mówi Mateusz Krajewski, przedstawiciel spółki. Niedawno rozpoczęła się także budowa drugiego gmachu, w którym znajdą się aż 134 lokale. Jest już gotowa konstrukcja żelbetowa garażu. Jak wszystko dobrze pójdzie, budynek zostanie oddany do użytku wiosną 2020 roku.
– Nie wykluczamy, że budynki w całości sprzedamy firmom, zajmującym się krótkoterminowym i długoterminowym najmem lokali – informuje Mateusz Krajewski dodając, że Trimeko ma już pozwolenia na budowę wszystkich planowanych bloków.
W ubiegłym tygodniu w urzędzie gminy odbyło się spotkanie, podczas którego Trimeko poinformowało o swoich planach i stopniu zaawansowania inwestycji. Przedstawiciele spółki cały czas chętnie rozmawiają zarówno z samorządem, jak i mieszkańcami ulicy Migdałowej, którzy od początku byli przeciwni budowie.
– Możemy zmienić jeszcze przeznaczenie i kształt tych budynków – podkreśla Mateusz Krajewski. – Chcemy jednak, żeby odbyło to się na zasadzie konsensusu. Nie rozumiemy czemu gmina na siłę zmienia plan miejscowy dla tego terenu. Jak będzie dalej robiła nam na złość, to w końcu my też stracimy ochotę do rozmów i wszystko pozostanie po staremu.
Przedstawiciele spółki podkreślają, że nie boją się nowego planu miejscowego.
– Im będzie on dla nas gorszy tym lepiej, bo będziemy mogli ubiegać się o większe odszkodowanie – podkreśla Mateusz Krajewski. – My mamy już zabezpieczone nasze interesy, ta wojna do niczego gminy nie doprowadzi.
Mimo to prace nad nowym planem miejscowym dla tego obszaru trwają.
– Komisja przestrzenna podtrzymuje swoje stanowisko i dalej pracuje nad zmianą planu – podkreśla radny Marcin Kania, szef komisji. – W połowie stycznie planujemy kolejne spotkanie z deweloperem, podczas którego będziemy chcieli poznać jego plany.
Radny Mirosław Wilusz podkreśla, że deweloper dysponuje prawomocnym pozwoleniem na budowę.
– Teraz jedyne co możemy zrobić, to rozmawiać z firmą Trimeko o ewentualnych ustępstwach, które podniosą komfort życia mieszkańców ulicy Migdałowej – dodaje radny Wilusz.
TW