PRAŻMÓW – Gmina montuje coraz więcej progów spowalniających na jezdniach nie dbając o bezpieczeństwo kierowców. Rosną koszty naprawy samochodu – narzeka pan Ireneusz
Mieszkaniec tłumaczy, że jego praca polega m.in. na jeżdżeniu po gminie Prażmów.
– I jest coraz gorzej. Nie po to płacimy podatki na drogi, żeby jeździć po wertepach. Progi są budowane nawet na jezdniach, po których chodzi niewielu pieszych. To bez sensu – krytykuje.
Jego zdaniem najgorsze jest to, że część z garbów powstało „niezgodnie ze sztuką i są źle oznakowane”. Jako przykład wskazuje „śpiącego policjanta”, który został niedawno wybudowany na ul. Zielonych Sosen w Ławkach, blisko łuku drogi. – Ani nie namalowano na nim pasów, czyli znaków P-25, ani nie umieszczono elementów odblaskowych. Władze za nic mają bezpieczeństwo kierowców, można uszkodzić auto. Poza tym ten próg nie powinien powstać na drodze, po której porusza się komunikacja publiczna – przekonuje. W innych przypadkach w gminie – jego zdaniem – nie zachowano właściwych odległości od skrzyżowania.
Wójt Sylwester Puchała tłumaczy, że garby na jezdniach powstają „tylko i wyłącznie na wniosek mieszkańców wsi”. – Decyzje w tej sprawie podejmowane są na zebraniach wiejskich, na których dzielony jest fundusz sołecki. Jeśli taka jest wola lokalnej społeczności, my z nią nie dyskutujemy, bo bezpieczeństwo mieszkańców jest najważniejsze – mówi włodarz. Wójt sam jest pozytywnie nastawiony do „leżących policjantów”, bo jego zdaniem spełniają właściwą rolę. – Obserwuję, jak progi zamontowane w Ławkach, gdzie mieszkam, uspokoiły ruch – argumentuje. – Jeśli chodzi o próg wybudowany na ul. Zielonych Sosen, to przypomnę, że nieco ponad rok temu w tym miejscu doszło do śmiertelnego wypadku samochodowego. Myślimy o jego lepszym oznakowaniu elementami odblaskowymi – dodaje.
Sołtys Ławek, Grażyna Matysiak zdradza, że mieszkańcy wsi zdecydowali, iż w tym roku progi przybędą na ul. Zagórnej. Co do garbu na ul. Zielonych Sosen uważa, że „jest trochę dziwnie usytuowany”.
Życia w swojej wsi bez przeszkód na drodze nie wyobraża sobie już Danuta Błaszczyk, sołtys Kędzierówki. – W naszej miejscowości jest wiele samochodów. Na prostych odcinkach drogi kierowcy rozwijali dużą prędkość, autostradę sobie urządzali. Przy braku chodnika, piesi czuli się zagrożeni. Siedem progów na odcinku 2 kilometrów zmieniło sytuację – tłumaczy. – Ja sama codziennie czterokrotnie przejeżdżam przez te przeszkody i mi to nie przeszkadza. Taka jest cena bezpieczeństwa – podsumowuje.
BRAWO! Lepiej budować progi zwalniające i pozwalać ludziom chodzić po ulicy niż budować chodniki.. no tak.. są inne sprawdzone sposoby na spowolnienie ruchu chociażby budowanie rond na skrzyżowaniach.
Proponuję trąbić za każdym razem kiedy przejeżdżamy przez niewłaściwie lub w niewłaściwym miejscu zamontowany spowalniacz. Może mieszkańcy zastanowią się nad nadużywaniem tego środka w swojej najbliższej okolicy. Z moich obserwacji wynika że w wielu miejscach lokalizacja spowalniaczy jest bezzasadna. Źle zrobione, za wysokie (nie raz „przytarłam” bo mam niski samochód) powodują większe zagrożenie niż bez nich.
Tak jest na 6września w Łosiu droga dziurawa jak ser szwajcarski ale 3 progi są pieniądze wyrzucone a zawieszenia samochodów trzeszczą
sam widziałem w ławkach jak gość jadąc od strony Prażmowa busem na lodzie poszedł do rowu….. może następnym razem jak jakieś auto pojedzie w prawą do zabudowań to zlikwidują 😉 masakra, na ostrych zakrętach budować progi zwalniające…. trochę zdrowego rozsądku…. zapraszam włodarzy na odcinek nowa gmina Prażmów- stara gmina Prażmów po 21.00 … strach wyjechać z bocznych uliczek i z posesji… 3km prostej…
pozdrawiam
to ja każdemu sołtysowi z osobna szczerze życzę jazdy karetką po progach 🙂 i szybkiej rekonwalescjencji 🙂 po kiego zrobic chodnik skoro mozna progi zwalniające ….. DEBILIZM 🙂 i niestety na ludzką głupotę nie ma sposobu……
Zawieszenie siada szybciej.
Hamulce zużywają się bardziej.
Spalanie rośnie.
POPIERAM POMYSŁ Z TRĄBIENIEM NA KAŻDYM SPOWALNIACZU.
Nie ma normy na spowalniacze dlatego czy będzie wyższy czy szerszy nikt się nie przejmuje. Obserwując ile tego qowna leży na ulicach powstaje pytanie kto na tym robi pieniądze bo podejrzewam że sytuacja jest podobna do oznakowania. Jest tak napieprzone ile można i byle więcej. Za jeden znak kasuje się 900 pln. Moim zdaniem to legalnie działająca mafia drogowa. Mieszkam w Józefosławiu i powiem że nie spotkałem innej miejscowości tak najeżonej śpiącymi .po co te ograniczenia jak i tak większość ulic zakorkowane i się jedzie 20 na godzinę.
Zapraszam zarządców dróg do lektury a następnie do demontażu progów niezgodnych z Ustawą.
http://dziennikustaw.gov.pl/du/2003/s/220/2181 (od strony 423)
Jeśli mówimy o bezpieczeństwie mieszkańców to może zastanówmy się jak ma dojechać po tych wszystkich progach karetka pogotowia albo straż pożarna. Czy ktoś pomyślał o ile czasu wydłuża to przyjazd w sytuacji kiedy każda minuta jest ważna.
Wilcza Wólka ma pięć takich debilnych progów. Po co? Nie wiem. Od wielu lat tamtędy jeżdżę i nigdy nie widziałem żeby ktoś tam przekraczał prędkość. Droga jest dobra, ale wąska i ma trochę zakrętów. Nie da się tam jechać szybko. Ale co tam, pięć progów.
Czytałem artykuł o tym jak takie progi wpływają na środowisko, bo okazuje się że wpływają.
Mianowicie w okolicy takich wynalazków jest znacznie większe zanieczyszczenie gleby i powietrza. Bo samochody hamują – pył z okładzin, podskakują – syf z podwozia, przyspieszają – produkty spalania paliwa.
Chciałbym aby nazwisko prowodyra umieszczania takiego idiotyzmu było publikowane na stronach gminy. Imię, nazwisko, adres. Żeby można było żądać od takiego matoła ponoszenia kosztów napraw samochodów.
Pani Sołtys kłamie. O tym zdecydowało 21 mieszkańców na 200 mieszkających. Innych nie zapraszają na spotkania sołeckie – bo ich termin jest tajny. Nie chcą opinii. To coś kosztowało nas – mieszkańców – 2 tys. zł i od samego początku jest to fuszerka.
Wójt Prażmowa mieszka w tej wsi – Ławki i też nie wie – jak powinien wyglądać dany próg spowalniający. Może warto przejechać się Panie Wójcie do Łbisk na ul. Chrobrego aby podpatrzeć dobre przykłady – niskich i podzielonych na dwa pasy „policjantów”.
Zarówno wójt jak i Pani sołtys tej wsi nie mają zielonego pojęcia o tym czego chcą mieszkańcy. Wójt co roku wylewa asfalt przy drodze, której mieszka, ale brakuje środków na ważniejsze rzeczy. Wydają pieniądze jak leci na bezsensowne „inwestycje”, byle zarobiła rodzina wójta. Zamiast dociągnąć chodniki z Gabryelina, lepiej rozdawać środki w „drogie, słomiane inwestycje”.