PIASECZNO W piątek na stacji kolejki wąskotorowej w centrum miasta odbyła się konferencja poświęcona kolei polowej. Były to składy, które poruszały się po bardzo prostym, często składanym z gotowych modułów torze o prześwicie 600-760 mm
Konferencję poświęconą kolei polowej zorganizowała warszawska Stacja Muzeum. Podobne mają odbyć się jeszcze w Nieporęcie i Sochaczewie. Zaproszonych gości powitali Bożena Żelazowska ze Stacji Muzeum i Piotr Nowicki, prezes Piaseczyńsko-Grójeckiego Towarzystwa Kolei Wąskotorowej. Jako pierwszy głos zabrał Michał Budnik z Poznania, który przedstawił ciekawą prezentację dotyczącą sposobów wykorzystywania kolei polowej na frontach I wojny światowej.
– Kolej polowa była wykorzystywana w 1915 roku przez Niemców, którzy planowali inwazję na carską Rosję – opowiadał. – Sprawdzała się ona zwłaszcza przy ofensywach i szybkich ruchach wojsk, ponieważ zapewniała ciągłość dostaw zaopatrzenia dla walczącej armii.
Okazuje się, że pomysł Paula Decauville’a, który wynalazł tor patentowy z powodzeniem był wykorzystywany nie tylko przez Niemców, ale także Austriaków i Rosjan. W każdym rejonie Europy kolej polowa wyglądała jednak nieco inaczej. Niekiedy wagoniki były ciągnięte przez konie, innym razem przez parowozy, a jeszcze innym przez lokomotywy spalinowe. Tor patentowy miał tę zaletę, że dzięki gotowym modułom, można było bardzo szybko rozkładać (nawet do kilkunastu kilometrów na dobę), a potem demontować i przenosić w inne miejsce. Jego wadą było natomiast to, że był mało stabilny, miał niską zdolność przewozową (nacisk na osie nie mógł przekraczać 5 ton) i niską trwałość.
W okresie pokoju, już od końca XIX wieku kolej polowa pełniła inne funkcje. Bardzo ciekawie opowiadał o tym Michał Duraj, wiceprezes Piaseczyńsko-Grójeckiego Towarzystwa Kolei Wąskotorowej. Często budowano ją w rejonie kopalni torfu oraz cegielni, których na naszym terenie było kilkanaście.
– Cegły wożono głównie do Warszawy, która na początku XX wieku bardzo intensywnie się rozbudowywała – mówił Michał Duraj. – Fragment toru patentowego można znaleźć także na terenie naszej stacji. Z tego toru akurat nie korzystamy, ale mamy inny, przenośny o długości 39 m, który da się rozłożyć w dowolnym miejscu. Ostatnio zmontowaliśmy go na piaseczyńskim rynku i jeździliśmy po nim drezyną.
TW