PRAŻMÓW W ostatnią środę radni mieli podjąć uchwałę o powołaniu Straży Gminnej. Na sesję przybyli jednak mieszkańcy, którzy zgłosili pewne wątpliwości…
Radni chcieli powołać Straż Gminną (SG), bo ma ona szersze kompetencje niż urzędnicy. Miało to przełożyć się na większą skuteczność działania straży. Pierwszym strażnikiem miał zostać jeden z pracowników urzędu.
– W tej chwili ten pan sprawdza, czy mieszkańcy nie palą śmieciami, interweniuje gdy wylewane jest szambo czy bezprawnie podnoszony teren – wyjaśniał wójt Jan Adam Dąbek. Niestety, kompetencje tej osoby są ograniczone – nie może na przykład wejść na teren posesji czy wypisać mandatu za palenie niedozwolonymi odpadami.
– Powołanie Straży Gminnej nie będzie wiązało się dla nas z dodatkowymi kosztami – przekonywał wójt Jan Dąbek. – Być może za jakiś czas kupimy drona, który będzie badał skład dymu unoszącego się z kominów, ale liczę że uda się pozyskać na to środki zewnętrzne. Dodatkowego samochodu na razie nie potrzebujemy.
Nasza publikacja dotycząca planów powołania Straży Gminnej w Prażmowie odbiła się szerokim echem wśród lokalnej społeczności. Okazało się, że nie wszyscy są przekonani do tego pomysłu. Na sesję przybyli mieszkańcy, prosząc radnych aby wstrzymali się z podejmowaniem uchwały. Pytali, czemu ma służyć powoływanie SG.
– Mieszkańcy mieli sporo wątpliwości, choć dyskusja przebiegała w kulturalnej atmosferze. Teraz jest czas na zadawanie szczegółowych pytań, na które oczywiście udzielimy odpowiedzi. Sądzę, że temat powróci na jednej z najbliższych sesji rady gminy – mówi wójt Jan Dąbek.
TW
To radni chcą powołać straż gminna czy dąbek, który od kwietnia podniósł opłaty za śmieci i zmniejszył częstotliwość ich odbioru ? Niech się lepiej zajmie dziurami w drogach gminnych bo ten jego zastępca zamiast zając się sprawa to tylko wysyła urzędowe odpowiedzi tej samej treści jak 10 lat temu