LESZNOWOLA/PIASECZNO Coraz częściej mieszkańcy podwarszawskich miejscowości narzekają na huk startujących z Okęcia samolotów i łamanie obowiązującej od pięciu lat ciszy nocnej. Tymczasem lotnisko Chopina bije kolejne rekordy jeśli chodzi o liczbę odprawianych pasażerów i… jeszcze się tym chwali
Okazuje się, że lotnisko Chopina ma jeszcze rezerwy, jeśli chodzi o przepustowość. W sierpniu stołeczny port odprawił blisko 2 mln pasażerów, pobito też dzienny rekord odpraw, bowiem w piątek 11 sierpnia do samolotów na Okęciu wsiadło blisko 68 tys. osób.
– Wrzesień pod względem liczby podróżnych zwykle dorównuje miesiącom letnim, także z pewnością przekroczymy kolejną granicę – chwali się Stanisław Wojtera, prezes Polskich Portów Lotniczych. – Codziennie stajemy przed wyzwaniem pokonywania barier, ograniczających przepustowość lotniska. Prognozy wskazują wyraźnie, że w przyszłym roku będziemy osiągać kolejne rekordy w liczbie odprawionych pasażerów, a nie mamy już możliwości dostosowania infrastruktury do rosnącego ruchu. Lotnisko Chopina nie ma możliwości dalszego rozwoju, dlatego konieczne jest przeniesienie ruchu komercyjnego do Centralnego Portu Komunikacyjnego – uważa prezes.
Lotnisko Chopina osiągnęło praktycznie poziom pasażerów odprawianych w 2019 roku przed pandemią COVID-19. Od stycznia z warszawskiego lotniska skorzystało łącznie 12 205 631 podróżnych. Do najpopularniejszych kierunków rozkładowych należą Londyn, Paryż, Amsterdam, Frankfurt i Tel Awiw, zaś czarterowych – Antalya, Hurghada, Marsa Alam, Heraklion, Rodos. Od stycznia do sierpnia najwięcej pasażerów podróżowało na pokładach PLL LOT, Wizz Air i Lufthansy. Wśród przewoźników czarterowych prym wiedzie Enter Air, a za nim PLL LOT i Smartwings.
TW
Bardzo dobre wiadomości. Okęcie rozwija się, obsługuje coraz więcej lotów, pasażerów. Świetnie. Zamiast biadolić, że głośno, to warto szukać w tym pozytywów. U mnie też podchodzą do lądowania i startuję samoloty nad domem, ale zupełnie mi to nie przeszkadza. Więcej hałasu robią quady, crossy oraz nocne wyścigi aut po „tuningu”. To jest problem do rozwiązania.
Piotr, proszę wyjąć watę z uszu.
Dlaczego to dla Ciebie dobre wiadomości?
Masz z tego cokolwiek poza hałasem i spalinami?
Niech zabiorą to lotnisko do Radomia. Jest świetnie skomunikowane z Warszawą.
Nie trzeba marnować kasy na CPK, które nigdy się nie zwróci.
A w miejscu lotniska Okęcie mogła by powstać wielka dzielnica mieszkaniowa dla kilku milionów warszawiaków. Nie jakieś Mordory.
A jeszcze lepiej niech zabiorą do Berlina – zgodnie z poglądami prezydenta Warszawy…
Cwaniaki nakupowały mieszkań za pół ceny i teraz płacz że głośno. A jak w umowach mieli strefę podwyższonego hałasu to żaden się nie zainteresował, byleby taniej za metr było. Ot i taki umysł polaka.
Lotnisko Okęcie jest starsze od większości budynków nad którymi przelatują samoloty. Tak więc większość osób kupująca, wynajmująca mieszkanie była świadoma obecności lotniska i przelatujących samolotów. Z tego też powodu wiele osób miało okazję kupić taniej mieszkanie.
Osobiście, jestem przeciwnikiem ciszy nocnej na lotnisku Okęcie, która w znaczący sposób ograniczyła loty we wszystkie dni tygodnia między godz. 23:30 a 5:30. Bardzo chętnie skorzystałbym z możliwości taniego latania w nocy.
Zamieszkaliście w okolicach lotniska i aglomeracji, więc nie narzekajcie. Ja też cieszę się z rozwoju i bliskości infrastruktury. Jeśli komuś przeszkadzają samoloty, to ten ktoś ma problem ze sobą.
Lotów w ostatnim czasie jest bardzo dużo. Codziennie między godz. 19 a 23 ląduje ponad 150 maszyn, momentami co 30 sekund ląduje samolot. Na pograniczu Chylic i Konstancina jest po prostu nie do wytrzymania. Czy w sprawie łamania norm hałasu i ciszy nocnej jest jakiś ciąg dalszy ? Czy jest jakaś zorganizowana inicjatywa, do której można dołaczyć ?