PIASECZNO Już od połowy marca przyszłego roku pociągi SKM będą dojeżdżały do Piaseczna. Nawet jeśli wycofane zostaną przez to niektóre składy Kolei Mazowieckich, to i tak na linii kolejowej do stolicy przybędzie kilkadziesiąt nowych pociągów dziennie, co spowoduje, że przejazdy w Piasecznie, Starej Iwicznej i Nowej Iwicznej będą jeszcze bardziej zakorkowane niż obecnie
Nie ma jeszcze rozkładu nowych pociągów. Poznamy go prawdopodobnie w lutym. Należy się jednak spodziewać, że SKM-ki będą kursowały średnio co 30 minut w jednym kierunku, podobnie jak ma to miejsce w przypadku innych miejscowości w aglomeracji warszawskiej, do których już dojeżdżają. Pociągi SKM zastąpią składy Kolei Mazowieckich, które dziś dojeżdżają do Piaseczna. Ale i tak to się nie zbilansuje, a nowych pociągów na pewno przybędzie. I będzie to zmiana odczuwalna. Do tego stopnia, że kierowcy jeżdżący dziś ul. Jana Pawła II w kierunku Orężnej, a także poruszający się Słoneczną czy Krasickiego muszą przygotować się na jeszcze dłuższe i częstsze stanie przed opuszczonymi szlabanami. Już dziś bardzo na to narzekają. A za trzy miesiące będzie z pewnością gorzej. Tymczasem widoków na poprawę sytuacji nie ma.
10 lat temu w Starej Iwicznej, w związku z przebudową linii kolejowej, PKP PLK planowała pobudować wiadukt. Nie zgodzili się na to mieszkańcy, którzy zorganizowali nawet pikietę i zablokowali drogę. Kilka lat później pojawił się pomysł, aby pobudować tunele pod linią kolejową w Piasecznie (Jana Pawła II) i w Nowej Iwicznej. Ale inwestycja przekraczała możliwości finansowe powiatu. Teraz efekt jest taki, że żadnych wiaduktów czy tuneli nie ma w planach, a ruch w rejonie przejazdów jest jeszcze większy niż wcześniej. W tej sytuacji można spodziewać się, że już niedługo mieszkańcom Piaseczna i Lesznowoli przybędzie kolejny problem komunikacyjny.
TW
30 minut czekać na pociąg ? Na przystanku gdzie nie ma WC czy miejsca gdzie można się ogrzać? To już wolałbym stać w korku na Puławskiej. Przynajmniej nie będzie padało za kołnierz. Na szczęście coraz mniej łączy mnie z Warszawą.
Jakim to trzeba być cwelem, by blokować drogę w proteście przeciwko budowie tunelu….
wielcy piasecznianie oburzeni bo szlabany są zamknięte. Jak się nie podoba to oddawać kursy bardziej nam się przydadzą niż na to zadupie!!!
Dziekuję za przypomnienie, że mogły być tam tunele zrobione ze środków europejskich w ramach przebudowy trasy. Potem PKP PLK robiło drugie podejście do tematu, również z finansowaniem z zewnątrz. To również spowodowało opór mieszkańców i paru osób publicznych. Ciekawe, czy miałyby odwagę teraz się przyznać i uderzyć w pierś.
Na PKP Jeziorki juz dawno zrobili, Lesznowola i Piaseczno jak zwykle w tyle. Osobiscie korzystam z pociagow i powiem ze jest to masakra nie tylko dla kierowcow stojacych na szlabanach – w pociagach taki scisk ze czasami to az strach wsiasc bo czlowiek zaraz wyleci… ba sam dojazd na stacje i ze stacji to koszmar, autobus raz na godzine i jeszcze o takiej ze akurat pociag ci odejdzie jak wysiadziesz na przystanku… oby skm-ki cos poprawily a ludzie tak naprawde sa sami sobie winni, nie chcieli wiaduktu to teraz stoja na przejazdach, oby otwarcie odcinka B trasy S7 rozluznilo troche ruch na slonecznej…