GÓRA KALWARIA We wrześniu pisaliśmy o inicjatywie grupy mieszkańców, którzy chcieli doprowadzić do odwołania ze stanowiska burmistrza Arkadiusza Strzyżewskiego. Na zebranie podpisów pod wnioskiem o przeprowadzenie referendum inicjatorzy akcji mieli czas do 8 listopada
Pełnomocnikiem grupy inicjatorów referendum, niezadowolonych z rządów burmistrza Arkadiusza Strzyżewskiego, była Ewa Piotrowska, mieszkanka Łubnej.
– Chcemy odwołać burmistrza przed końcem kadencji ponieważ nie dba on o dobro mieszkańców i podejmuje decyzje, świadczące o braku wiedzy oraz umiejętności zarządzania – mówiła we wrześniu na naszych łamach. Organizatorzy akcji sformułowali pod zarzutem burmistrza 10 zarzutów, mających świadczyć rzekomo o jego niekompetencji.
Aby gminne referendum w sprawie odwołania Arkadiusza Strzyżewskiego w ogóle mogło dojść do skutku, wcześniej trzeba było zebrać podpisy 2088 osób (10 proc. uprawnionych do głosowania), popierających tę inicjatywę. Na dopełnienie tej formalności organizatorzy akcji mieli czas do 8 listopada. Zapytaliśmy Ewę Piotrowską, czy udało się zebrać wymaganą liczbę podpisów.
– W związku z tym, że żyjemy w dobie pandemii i rząd nałożył określone restrykcje, czas na zebranie wymaganej liczby głosów poparcia, umożliwiających przeprowadzenie referendum, okazał się niewystarczający – komentuje pełnomocniczka grupy. – Zabrakło nam 300 podpisów, które w normalnej sytuacji na pewno byśmy zebrali. Jutro zwołam komisję w celu dokonania protokólarnego zniszczenia list z podpisami. Protokół trafi do komisarza wyborczego.
Poprosiliśmy Arkadiusza Strzyżewskiego o skomentowanie faktu, że inicjatorzy referendum nie doprowadzili do głosowania.
– Cieszę się przede wszystkim z tego, że w obecnej sytuacji epidemiologicznej, zdrowie mieszkańców nie będzie narażane, a środki publiczne marnotrawione na organizację referendum – mówi burmistrz. – Nadal pracuję dla dobra mieszkańców naszej gminy i staram się robić to najlepiej jak tylko potrafię. Martwi mnie natomiast to, że inicjatorzy referendum oparli swoje zarzuty w stosunku do mnie o nieprawdę i zmanipulowane informacje.
TW
Arek nie daj się!💪👍
Brakło 300… jasne 🙂 Pewne nawet tych 300 nie uzbierali oszołomy. Śmiech na sali.
Panie burmiszcz staraj się ,choć na drugą kadencję bym nie liczył za mocno „ruda” aspiruje .
Arkadiusza żadne oszczerstwo… nie rusza! Brak podpisów dobrym znakiem na nową kadencję!