PIASECZNO Najtańsza z ofert złożonych na budowę basenu przy ul. Chyliczkowskiej mieści się w zakładanym budżecie na realizację tej inwestycji.
Przetarg na budowę nowego miejskiego basenu został ogłoszony w lutym bieżącego roku. Termin otwarcia ofert był jednak kilkakrotnie przesuwany ze względu na bardzo dużą liczbę pytań kierowanych przez zainteresowane podmioty. Łącznie wpłynęło ich do urzędu blisko 500.
Ostatecznie w przetargu pn. Budowa krytej pływalni wraz z zagospodarowaniem terenu w ramach zadania pn.: „Basen miejski przy ul. Chyliczkowskiej” wpłynęło 6 ofert opiewających na kwoty od 98,4 mln zł do 123,4 mln zł. Na realizację inwestycji w budżecie gminy zabezpieczone zostały środki w wysokości 99,3 mln złotych.
Teraz złożone do 19 lipca 2024 r. oferty zostaną sprawdzone i w ciągu najbliższych kilku miesięcy przetarg ma szansę zostać rozstrzygnięty.
– Oczywiście przy tak dużym i cieszącym się sporym zainteresowaniem przetargu trzeba brać pod uwagę również odwołania, co może po raz kolejny wydłużyć procedurę wyłaniania wykonawcy. Cieszymy się jednak, że ofert jest kilka a ich wysokość nie odbiega znacząco od zakładanego budżetu, co daje nadzieję na rozstrzygnięcie przetargu i przystąpienie do realizacji tej od dawna oczekiwanej przez mieszkańców inwestycji – mówi burmistrz Daniel Putkiewicz.
Nowoczesny i proekologiczny budynek
Nowy basen ma powstać na tzw. „porzeczkach”, czyli nieruchomości położonej przy ul. Chyliczkowskiej, którą Gmina Piaseczno pozyskała od Agencji Nieruchomości Rolnej w 2017 roku z przeznaczeniem na realizację inwestycji infrastrukturalnych służących wykonywaniu zadań własnych gminy w zakresie kultury i kultury fizycznej w ciągu 10 lat.
Basen będzie obiektem nowoczesnym i proekologicznym. Wykorzystane rozwiązania technologiczne oraz instalacje umożliwiające korzystanie z energii odnawialnej pozwolą również na obniżenie kosztów eksploatacyjnych. Piaseczyński basen ma szansę stać się jednym z najnowocześniejszych tego typu obiektów w Polsce.
Do dyspozycji mieszkańców i gości będzie basen sportowy o sześciu torach długości 25 m i stałej głębokości 2 m. W strefie przeznaczonej dla rodzin z dziećmi znajdą się: basen o głębokości 1,1 m do nauki pływania, wodny plac zabaw, dwie zjeżdżalnie, niecka z masażami wodnymi i dwa baseny jacuzzi. Niezależnie będzie można również skorzystać z bogatego programu saunarium. W holu basenu przewidziano przestrzeń dla kawiarni. Szatnie zaprojektowano w taki sposób, by ułatwić korzystanie z basenu rodzinom z małymi dziećmi. Obiekt dostosowano do przepisów FINA oraz przewidziano w nim widownię na 300 osób, co umożliwi organizację zawodów sportowych.
Może mi ktoś napisać dlaczego ten teren nazywamy porzeczkami? Przecież tam nie ma żadnych porzeczek.
Wszystko super, tylko pomyłką jest budowa w nowym obiekcie tego typu basenu sportowego 25 m zamiast basenu olimpijskiego 50 m.
Jakie było założenie, żeby robić 25 m ?
Niższy koszt budowy ? – takie obiekty buduje się na dekady albo dłużej to po co oszczędzać nieistotne sumy w skali takiej inwestycji i faktu jedno długoterminowości.
Niższe koszty eksploatacji ? – w tego typu obiektach i tak są głównie koszty stałe, które trzeba ponosić takie same czy jest jeden klient czy max klientów, więc lepiej zrobić obiekt gdzie będzie mogło ich wejść więcej. Model postępowania jak w kinach, które poszły w multipleksy.
Obiekty tego typu to też popularyzacja sportu a nie tylko moczenie się z juniorem przy zjeżdżalni, więc basen sportowy powinien być 50 metrowy.
Basen olimpijski to jest dobra podwalina pod sekcje sportowe, zajęcia z pływania też dla młodzieży i dorosłych a nie tylko dla dzieci.