GÓRA KALWARIA Najmłodsze dzieci ze szkoły w Baniosze od września miały rozpocząć naukę w nowych klasach. Jednak dopiero co powstałe skrzydło placówki nie zostało ukończone, ponieważ wykonawca porzucił plac budowy
Z sygnałów, jakie dotarły do gminy wynika, że lubelskie przedsiębiorstwo jest w stanie upadłości. Opiewająca nie nieco ponad 1,5 mln zł inwestycja w Baniosze miała być ukończona w czerwcu, ale nagle wykonawca opuścił teren i przestał odbierać telefony.
– Kilkukrotnie wzywaliśmy firmę do ponownego podjęcia prac, ale nie było żadnej reakcji z jej strony. Nie mogłem dłużej czekać i uznałem to za rozwiązanie umowy z gminą – informuje burmistrz Dariusz Zieliński. – Na szczęście – jak dodaje – te perturbacje nie wpłyną negatywnie na funkcjonowanie placówki.
Włodarze są bardzo zdziwieni postawą wykonawcy, ponieważ pozostało mu do zrealizowania około 5 proc. robót. – Gdyby firma ułożyła tarkiet na podłodze, moglibyśmy wystąpić o pozwolenie na użytkowanie nowej części szkoły. To prace za około 80 tys. zł – tłumaczy burmistrz.
Wykonawca nie zamontował także windy w nowym skrzydle (to koszt około 120 tys. zł), ale ona nie jest niezbędna do oddania obiektu. Nie uporządkować też terenu na zewnątrz nowego skrzydła, pozostawiając po sobie odpady. Za większość dotychczas zrealizowanych prace firma otrzymała zapłatę. Na poczet zabezpieczenia należytego wykonania kontraktu, gmina pozostawiła na swoim koncie 20 proc. jego wartości.
Obecnie gmina znajduje się w trudnej sytuacji. Musi zinwentaryzować obecny stan inwestycji i ogłosić przetarg na dokończenie robót. A to oznacza, że dzieci wejdą do nowych sal prawdopodobnie najwcześniej za pół roku. – Serce się kraje, bo nowe pomieszczenia są piękne, a nie można z nich korzystać. Na szczęście, w ocenie inspektorów nadzoru, wykonany budynek jest w dobrym stanie i nie ma w nim poprawek – dodaje Dariusz Zieliński.
Nowe pomieszczenia w większości zostaną przeznaczone dla najmłodszych uczniów szkoły w Baniosze. Prawdopodobnie w tym miejscu lokum znajdzie się również dla filii biblioteki publicznej oraz lokalnego koła seniorów. Bowiem, kiedy zapadła decyzja o rozbudowie zespołu szkół, nie było jeszcze zapowiedzi, że gimnazja zostaną zlikwidowane.