Obrażanie strażników miejskich się „nie opłaca”

12

PIASECZNO W Sądzie Rejonowym w Piasecznie zapadł wyrok w sprawie znieważenia kontrolerów Strefy Płatnego Parkowania. Oskarżony ma zapłacić 5 tys. złotych kary.

Kontrolerzy Strefy Płatnego Parkowania i Miejskich Parkingów Płatnych, podobnie jak strażnicy miejscy, są najbardziej narażeni na nieprzyjemności związane z wykonywaną pracą. Niejednokrotnie osoby, którym grozi mandat za niestosowanie się do przepisów, atakują słownie funkcjonariuszy, którzy prawo to egzekwują.

Należy pamiętać, że zarówno strażnicy miejscy, jak i kontrolerzy Strefy Płatnego parkowania są funkcjonariuszami publicznymi, którym przysługuje specjalna ochrona prawna. Zgodnie z art. 226 Kodeksu karnego § 1. Kto znieważa funkcjonariusza publicznego lub osobę do pomocy mu przybraną, podczas i w związku z pełnieniem obowiązków służbowych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. Zapadł wyrok w jednej ze spraw, w której poszkodowanymi było dwóch kontrolerów. Przed rokiem jeden z kierowców znieważył kontrolerów a dodatkowo groził im uszkodzeniem ciała.

CZYTAJ TAKŻE:  Podwójny podbródek? ONDA sobie z nim radzi, TERAZ w niższej cenie na BLACK WEEK

Sprawą zajął się Sąd Rejonowy w Piasecznie, który podczas posiedzenia w dniu 27 października 2021 r. wydał wyrok nakazowy, w którym uznał oskarżonego za winnego zarzucanych mu czynów i orzekł konieczność zapłacenia grzywny w łącznej wysokości 4000 zł oraz nawiązki dla pokrzywdzonych w kwocie 500 złotych dla każdego.

 Kontrolerzy strefy parkowania, podobnie jak strażnicy miejscy, wykonują swoje obowiązki i sprawdzają, czy przepisy prawa, w tym prawa lokalnego, są przestrzegane. Magistrat apeluje o przestrzeganie zasad kultury i współżycia społecznego w kontakcie z wszystkimi pracownikami Urzędu Gminy.

Źródło: piaseczno.eu

12 KOMENTARZE

  1. Jacy to kontrolerzy ,zwykłe pijaczyny w kamizelkach.
    Często nie mają racji, jak mają egzekwować prawo jak nie znają przepisów bo nie mają prawa jazdy.
    To oni są dla nas a nie my dla nich.

  2. niestety do piaseczna przyjezdza masa buraków którzy nie potrafią dostosowac sie do miejskiego poziomu kultury. Precz z buractwem, pieniactwem i chamstwem. karać, karać i jeszcze raz karac

    • To kiedy wyjeżdżasz? Nazywanie kogoś burakiem jest niegrzeczne, świadczy o złym wychowaniu i braku kultury osobistej. W przestrzeni publicznej nie ma miejsca na takie zachowanie.

  3. Pytanie czy jak Straż Miejska łamie przepisy na ul. Warszawskiej stojąc samochodem za znakiem zatrzymywania, to sobie mandat też wstawia? Już nie mówiąc, że są oni tak genialni, jak zakładają blokadę w „angliku” po lewej stronie samochodu, to później są uszkodzenia. Straż Miejska w Piasecznie kwalifikuje się do likwidacji, ponieważ koszty jej utrzymania są większe od wpływów.

    • Straż Miejska jest instytucją niedochodową więc nie ma za zadanie przynosić dochody gminie tylko pilnować porządku publicznego. To tytułem informacji.

  4. To jest wyrok nakazowy, więc wydany od ręki w zaciszu sądowego pokoju. Teraz obwiniony złoży sprzeciw i trzeba przedstawić twarde dowody, a nie zeznania dwóch wspierających się kolesi. Tyle w prawie.

    • I dwóch strażników przedstawi te twarde dowody w postaci swoich zeznań które będą w opozycji do zeznań skazanego więc nic to nie zmieni

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wprowadź komentarz !
Podaj swoje Imię