PIŁKA NOŻNA/IV LIGA, MKS PIASECZNO – DROGOWIEC JEDLIŃSK 3:2 Podopieczni Bartosza Kobzy pokonali, zgodnie z planem, najsłabszą drużynę grupy mazowieckiej czwartej ligi
O zdobyciu trzech punktów zdecydowała w głównej mierze bardzo dobra pierwsza połowa w wykonaniu biało-niebieskich. Strzelanie rozpoczął w 29. minucie Kamil Ziemnicki, który popisał się znakomitym uderzeniem z rzutu wolnego. Piaseczno szybko poszło za ciosem i już trzy minuty później Filip Dzielak przytomnie wycofał piłkę z lewego skrzydła, a precyzyjnym uderzeniem z linii pola karnego do siatki posłał ją Konrad Szkopiński. A kiedy tuż przed przerwą, po znakomitym prostopadłym podaniu Kamila Matulki, na 3:0 podwyższył Sebastian Folwarski, wydawało się, że gospodarzy czeka w tym spotkaniu spacerek.
Po przerwie to jednak goście byli bardziej konkretni. Najpierw, po stałym fragmencie gry, piłkę głową uderzył skutecznie Piotr Kolecki, a kiedy w 69. minucie – po ładnej akcji gości – kontakt dał Drogowcowi Bartłomiej Zenik, wiele wskazywać mogło na nerwową końcówkę. Pomimo okazji z obu stron kolejne gole już jednak nie padły, wobec czego Piaseczno umocniło się po tym meczu w środku ligowej stawki.
Tyl./fot. Daria Szymańska