PIŁKA NOŻNA, A KLASA, FC LESZNOWOLA – JEDNOŚĆ ŻABIENIEC 1:1 W ostatnią sobotę kibice obejrzeli w Nowej Woli ciekawe widowisko piłkarskie. Oba zespoły nie chciały zadowolić się jednym punktem i od samego początku konsekwentnie walczyły o zwycięstwo. Ostatecznie skończyło się remisem, który z przebiegu gry był wynikiem najbardziej sprawiedliwym
Mecz rozpoczął się od przykrego, ale jednocześnie podniosłego wydarzenia. Piłkarze FC Lesznowola wyszli na boisko z czarnymi opaskami i w koszulkach ze zdjęciem Jerzego Boguty – niedawno zmarłego prezesa klubu. Zawarty na nich napis „Na zawsze zostanie w naszych sercach” nie wymaga chyba dalszego komentarza.
Na boisku nie było jednak sentymentów. Akcji było sporo i obaj bramkarze mieli tego dnia pełne ręce roboty. W 18. minucie, po błędzie formacji defensywnej gospodarzy, na prowadzenie wyszła Jedność. Łukasz Jamorski nie pomylił się w sytuacji sam na sam z bramkarzem i było 0:1. Chwilę później Lesznowola powinna wyrównać, ale Oskar Śliwowski trafił w bramkarza, a zaraz potem Mariusz Skalski po raz kolejny pokazał, że jest bardzo groźny przy stałych fragmentach gry. Starania gospodarzy przyniosły jednak efekt tuż przed przerwą. W 41. minucie Tomasz Leszczyński przytomnie wycofał do Śliwowskiego, który pewnym uderzeniem posłał piłkę do siatki.
Druga połowa była równie ciekawa jak pierwsza, ale już bez bramek – mimo kilku okazji z obu stron.
Grzegorz Tylec