GÓRA KALWARIA Jeszcze nie zostało oddane, już budzi kontrowersje. Mowa o nowym przedszkolu w Baniosze, do którego wybudowano dojście ze schodkami. – Nie przewidziano podjazdu dla wózków – dziwi się jedna z matek
Nasza czytelniczka (chciała pozostać anonimowa) nie przebiera w słowach.
– Powstała nowa inwestycja i już na wstępie jest bublem – mówi. – Do tego przedszkola mają chodzić dzieci także z oddalonego Wilczynka. Jeśli ich rodzice nie są zmotoryzowani, idą pieszo trasą o długości ponad 1,5 km. Wiadomo że 2,5-letnie dziecko, a taki jest minimalny wiek przedszkolaka, będzie wiezione w wózku. Tymczasem po dojściu do przedszkola okazuje się, że zarówno do furki jak i wejścia do placówki przewidziano tylko schody [stopni jest sześć – przyp. red.]. Nie ma podjazdu, z którego mogliby korzystać rodzice z wózkami czy osoby niepełnosprawne – irytuje się mieszkanka.
O odpowiedź w tej sprawie poprosiliśmy inwestora, czyli kalwaryjski magistrat.
– Dojazd wózkiem do budynku jest możliwy przez bramę wjazdową – wskazuje Robert Korczak, inspektor ds. promocji i informacji ratusza. – Do furtki prowadzą schody, gdyż takie jest ukształtowanie terenu, są one jednak tak uformowane, że dotarcie wózkiem jest możliwe – uzupełnia.
Pytanie jak często brama będzie otwarta, skoro przy furtce zamontowano domofon?
Przedszkole przy ul. Kościelnej, do którego przeniesie się placówka z Wilczynka, miało być gotowe prawie dwa miesiące temu, jednak wykonawca złapał opóźnienie związane m.in. długim brakiem późnym zezwoleniem na przyłącze gazowe. Jak słyszymy od urzędników, niebawem zostanie złożony wniosek do nadzoru budowlanego o pozwolenie na użytkowanie przedszkola. Udostępnienie obiektu dzieciom nastąpi najprawdopodobniej w listopadzie.
„Do furtki prowadzą schody, gdyż takie jest ukształtowanie terenu” – bzdura, pochylnia w tym miejscu to żaden problem. Po prostu i projektant i inwestor przegapili temat.
Kolejna improwizacja… Niby coś robią ale na odwal się …
Jakoś wjazd na takim terenie wybudowali, a podjazdu już nie bo taki jest teren ha ha ha.
To pokazuje nieudolność tej władzy
Ołł, to ja właśnie chodzę z wózkiem. I nie zauważyłam specjalnie większej przeszkody niż w każdym innym obszarze i miejscu. Jejku ludzie, naprawdę nie macie większych problemów? Cieszcie się życiem (i każdym dniem), bo ono bardzo krótkie jest.
Na moje oko oraz wiadomości jakie posiadam z zakresu warunków technicznych, przy takiej niwelecie terenu (widać coś ok.1,5m), to pochylnia musiała by mieć ok.25m. Ciekawe w którą stronę wykonawca by ją poprowadził…. może do rowu melioracyjnego. Jedno jest pewne – w zimie dzieci będą miały niezłą jazdę! A co z modernizacją ulicy Kościelnej?, podobno jeszcze w tym roku ruszy?, jak będzie wyglądał pas drogowy (wraz z chodnikiem)?, jaka będzie niweleta ulicy, zwłaszcza w stosunku do „podejść” do przedszkola? Może na te pytania odpowie ktoś z urzędu… może nawet osoby z otoczenia przyszłego burmistrza coś wiedzą?, może jakaś zatroskana mama coś wie?