PIASECZNO Jedną z najgorszych dróg na terenie Piaseczna w przyszłości czeka kompleksowy remont. Na razie prace ruszyły na jednym z poboczy, z którego został zdjęty stary chodnik
Na fatalny stan ul. 17 stycznia oraz przylegających do niej poboczy od lat narzekają mieszkańcy oraz przedsiębiorcy prowadzący przy drodze działalność gospodarczą.
– Jeżdżę autobusami do pracy i korzystam z położonych przy drodze przystanków – mówi Małgorzata Fijałkowska. – Często brnę w błocie, a zdarza się, że ochlapują mnie też samochody.
Droga jest nierówna, dziurawa i jest przy niej niewiele miejsc, w których można spokojnie zaparkować samochód. Niedawno rada miejska podjęła uchwałę o podpisaniu porozumienia z Mazowieckim Zarządem Dróg Wojewódzkich, pod który podlega arteria. Na mocy porozumienia, gmina za 250 tys. zł ma wykonać kompleksowy projekt przebudowy ulicy, co ma potrwać około dwóch lat. Prace będą mieć kompleksowy charakter i obejmą odwodnienie, kanalizację, wykonanie nowej nawierzchni, zatoczek autobusowych, ciągu pieszo-rowerowego w kierunku Góry Kalwarii, niewielkiego ronda przy wjeździe w ulicę 1 maja oraz sięgacza z miejscami postojowymi. Nie wiadomo na razie, kiedy zadanie doczeka się realizacji i kto je sfinansuje. Jego koszt może oscylować w granicach 2-4 mln zł. Tymczasem kilkanaście dni temu na jednym z poboczy drogi zaczęto zdejmować chodnik i robić wykopy.
– Te prace prowadzi zakład energetyczny, który wkopuje pod chodnikiem kable – informuje Włodzimierz Rasiński, naczelnik gminnego wydziału infrastruktury i transportu publicznego. Po wykonaniu tych prac ciąg ma zostać przywrócony do pierwotnego stanu.
TW