.png)
PIASECZNO Do wypadku doszło w Łbiskach na ulicy Chrobrego. Samochód osobowy potrącił ok. 67-letnią kobietę, która jechała rowerem
Na miejscu są dwa zastępy staży pożarnej, karetka i śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który przetransportuje poszkodowaną do szpitala.
– Gdy na miejsce przyjechali strażacy nieprzytomna kobieta była już pod opieką zespołu ratownictwa medycznego – mówi mł. bryg. Łukasz Darmofalski z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Piasecznie. – Poszkodowana nie odzyskała przytomności, wylądował śmigłowiec LPR, który zabierze ją do szpitala.
Ruch na ulicy Chrobrego w pobliżu Specjalnego Ośrodka Wychowawczego Sióstr Miłosierdzia św. Wincentego a Paulo odbywa się wahadłowo.
– 47-letni kierowca audi w trakcie wykonywania manewru wyprzedzania nie zachował bezpiecznego odstępu, w wyniku czego potrącił 67-letnia rowerzystkę – informuje asp. Magdalena Gąsowska z Komendy Powiatowej Policji. –
Proponuje jeszcze kierowców nauczyć wyprzedzać rowerzystów, wg przepisów 1metr uważam że to minimum dla zdrowego rozsądku, ale co tam najlepiej na trzeciego po co zwalniać jak z przeciwka jedzie pojazd…
O kierunkowskazach to nawet nie wspominam bo i tak większość nie włącza…
akurat ten kierowca nigdy nie umie jeździć wolno. Nawet na swojej ulicy oberwał miske olejową od tego samochodu. może coś go nauczy.
Pan który dał ten komentarz też nie potrafi jeździć wolno,ale siębie się nie widzi tylko kogoś , ludzkość ludzi jest okropna.Widocznie pan musiał pomagać zbierać panu miskę co jest pan tak dobrze poinformowany ,tylko szkoda że są to z pana strony po prostu kłamstwa.
Zgroza! Tam wszędzie jest ograniczenie prędkości do 30 km/godz.
Bzdura, proszę się przejechać i zobaczyć jakie jest ograniczenie prędkości.
+ nie ma jeszcze wskazanego sprawcy wypadku. Więc mogła to również być wina rowerzystki.
napewno nie ta Pani jechała prawidłowo i przez huja straciła życie!!!!!!!niech zgnije w więzieniu !!!!!!
Nikt tego nie wie co się stało ,dla czego ten pan potrącił tą panią,ale to też człowiek ,z tego co wiem jechał z dzieckiem i myślicie że chciał tak zrobić, żeby dziecko było świadkiem tego zdarzenia,czy ktoś pomyślał zanim napisał takie komentarze co oni przechodzą,co ten pan czuję,co jego dzieci żona czują jak słyszą takie kometarze ,nie wiemy nigdy czy nas takie coś nie spotka ale człowiek Dopiero myśli jak sam jest w takiej sytuacji , życzymy mu śmierci więzieniu ,oby później nie mieć krwi na ręku tego pana czy bliskich z jego otoczenia,bo nie jest łatwo ani jednej ani drugiej rodzinie.
Jak czytam takie komentarze to aż poprostu brakuje słów. Hu……to z ciebie niezły na 100%.
Może Starostwo Powiatowe w Piasecznie zbuduję wreszcie siezkę rowerową. do tej pory bagatelizował wnioski w tej sprawie.
Jak się stanie tragedia to dopiero są działania,wiele razy mieszkańcy prosili o ścieżkę rowerową i nas odsyłali z kwiatkiem,a teraz każdy ma najwięcej do powiedzenia, tragedia dla jednej rodziny jak i drugiej,ale teraz najlepiej dokopać swoimi komentarzami jak jeszcze tak naprawdę nikt nie wie co tak naprawdę się stało .
Niestety Pani zmarła, obrażenia były tak mocne, że nie miała szans😪😪😪
Jezu to straszne…
Byłam świadkiem w tym wypadku – cały czas miałam nadzieje ze ją w szpitalu odratowali…
Zachęcam do podpisania petycji w sprawie budowy ścieżki rowerowej w tym miejscu: https://www.petycjeonline.com/budowa_cieki_rowerowej_na_trasie_biska-pchery_droga_powiatowa_2827w
Proszę się wypowiedzieć o sobie a dopiero oczerniać ,każdy niech Sobie zrobi rachunek sumienia jak jeździ a nie widzi kogoś ,ale ludzkośc ludzi jest okropna
To nie ludzkośc zawiniła tylko jeden człowiek -KIEROWCA
Tego nikt nie wie jeszcze kto zawinił,nie znam sytuacji i nie będę się wypowiadać ,ale wypadki się zdarzają i będą zdarzać.wiele osób daję Komentarze anonimowo to też mnie dziwi mają dużo do powiedzenia a się boją podpisać ,ale komentować się nie boją.
Obywatelu x obyś ty niczego nie zawinił bo po komentarzach juz wiesz co cię czeka a ja będę pierwszy który to skomętuje dobitnie i dosadnie. Życie ci napisze scenariusz tylko jeszcze nie wiesz jaki.