PIASECZNO Do wypadku doszło na trasie między Łbiskami a Pęcherami
Mężczyźnie, który jechał busem od strony Łbisk niespodziewanie na jezdnię wybiegło stado saren. Kierowca usiłując nie dopuścić do kolizji ze zwierzętami zjechał z jezdni, ale niestety nie zdołał uniknąć zderzenia z drzewem. Na miejsca jako pierwszy przyjechał kierowca WPI Taxi, który udzielił poszkodowanemu pomocy przedmedycznej. Teraz dojechała już karetka pogotowia i policja.
godz. 22.19 Kierowca został przebadany na miejscu i zadecydowano, że nie wymaga hospitalizacji. Rozbite auto zostało wciągnięte na lawetę. Droga jest przejezdna.
Gdyby jechał 40 / h to by ujrzał sarny.
Ojej przykra sprawa współczuję
Wcześniej czy później tak by się skończyła szaleńcza jazda gratem który nie powien być dopuszczony do ruchu tego pana,wielekrotnie na tym odcinku wyprzedzał kolumny samochodów jadących w kierunku wagrodna ,na 2 łuku w prawo wyprzedzał auta lewym pasem gdzie jest film na YT,na kolejnym filmie zajeżdżał drogę i wyhamowywal auta do 0 , całe szczęście że nikogo nie pozbawił życia.
Zapewne dzielni stróże prawa uraczyli kierowcę miłym kwitkiem na kilkaset złotych
Najlepszym sposobem byloby zabranie dożywotnio prawka temu typowi. Gwiazda Stop chama ,polski Drajwer, także jest na YT jak wyprzedza auta w pęcherach w stronę wagrodna na łuku w prawo wyprzedza lewym pasem. Zwalenie winy na sarnę było najlepszym uniknięciem odpowiedzalnosci..taksówkarz z WPi wie tak samo że to nie była sarna
Najlepszym sposobem byloby zabranie dożywotnio prawka temu typowi. Gwiazda Stop chama ,polski Drajwer, także jest na YT jak wyprzedza auta w pęcherach w stronę wagrodna na łuku w prawo wyprzedza lewym pasem. Zwalenie winy na sarnę było najlepszym uniknięciem odpowiedzalnosci..taksówkarz z WPi wie tak samo że to nie była sarna