PRAŻMÓW Marian Pabisiak przekonuje, że jednym z dopływów rzeczki Czarnej płyną od wiosny ścieki. – Woda w tym kanale śmierdzi, a dookoła rośnie bujna trawa – argumentuje nasz czytelnik
Pan Marian prowadzi nas na łąki przy kanale nieopodal Ustanowa. Kanał dopływa do rzeki Czarnej.
– Koszę tu trawę od lat – mówi nasz czytelnik. – Nigdy ta łąka nie była tak zarośnięta. Bobry postawiły na rowie tamę. Chciałem ją rozebrać, ale wtedy woda nie poszłaby na łąki tylko do rzeczki Czarnej, w której często kąpią się ludzie. Uważam, że tą sprawą powinien zająć się sanepid.
Trawa na łące w górę od tamy rzeczywiście wygląda inaczej niż w dolnym biegu kanału, gdzie jest niższa i rzadsza. Woda w rowie jest mętna, ale nie wygląda na zanieczyszczoną.
– Mówię panu że to ściek, nieprzyjemnie pachnie zwłaszcza wieczorem – twierdzi Marian Pabisiak.
Zapytaliśmy wójta Prażmowa Jana Dąbka, czy w ostatnim czasie na terenie gminy doszło do awarii sieci kanalizacyjnej lub oczyszczalni.
– Nic mi na ten temat nie wiadomo – mówi wójt Dąbek. – Poza tym w pobliskim Ustanowie nie ma oczyszczalni.
TW
„Bobry postawiły na rowie tamę. Chciałem ją rozebrać…” (Marian Pabisiak)
===========================================
Bóbr europejski (Castor fiber) objęty jest ochroną częściową i zgodnie z prawem zakazane jest niszczenie lub uszkadzanie żeremi i tam bobrowych. Samowolne dopuszczenie się takich czynności jest traktowane jako wykroczenie, co może skończyć się wysoką karą a nawet tymczasowym aresztem. Na ich rozbiórkę wymagane jest zezwolenie regionalnego dyrektora ochrony środowiska.
P.S. Swoją drogą to ciekawe, że zwierzęta przystosowały się do życia w ściekach. Ludzie na Ziemi wyginą, a szczury, karaluchy i bobry pozostaną 😉
Rośnie bo natura sobie dała radę.
Bobry spietrzyly wodę i cały teren jest lepiej narodziny bo nie spływa ona tak szybko. Może dlatego być trochę bardziej metna.
Jak to chciał rozebrać tame? Nie jest ona przypadkiem chroniona prawem jak i sam bóbr.
Może by tak po prostu pobrać próbkę i dać ja doanalizy co tam jest w składzie.
Nie od dziś oczyszczalnia w sulkowicach puszcza ścieki to rzeczki czarnej a sanepid dobrze o tym wie co sie dzieje tylko cicho siedzą.
Zobaczcie jak wygląda Czarna Od Obrębu do Linina – jeśli zdołacie przejść jej brzegiem.
– tamy i różne śmieci to normalka,
– wiatrołomy, butwiejące, chorujące drzewa,
– gnijąca i obumierająca roślinność- w tym nowość : roślinność bagienna na podtopionych łąkach,
– rowy melioracyjne zalane wodą i „nanosami” z rzeczki.
Jest wiele, brak jednego – gospodarza. Czy to się kiedyś zmieni?
Zróbcie jakiś reporterski fotozwiad – może w końcu ktoś zareaguje.
O zaapaszkach nie piszę, by nie zniechęcać dziennikarza… .