LESZNOWOLA Nie ogłoszono jeszcze przetargu na modernizację ulicy Szkolnej, choć inwestycja miała rozpocząć się w tym roku. Wygląda na to, że gmina i powiat nie mogą dojść do porozumienia w kwestii przebudowy tej ważnej dla mieszkańców arterii
Przebudowa ulicy Szkolnej w Lesznowoli została podzielona na dwa etapy.
– Na pierwszy etap (od ulicy Słonecznej do Poprzecznej – przyp. red.) tydzień temu zostało wszczęte postępowanie zmierzające do wydania ZRID-u, bo gmina Lesznowola poinformowała nas, że podpisała umowę na projekt oświetlenia dla tej części drogi – mówi Ksawery Gut, starosta piaseczyński. – Decyzja zostanie wydana na początku lipca.
Starosta dodaje, że nic mu nie wiadomo o tym, aby gmina podpisała umowę na projekt oświetlenia dla drugiego etapu.
– Projekt ten został opracowany przez naszego projektanta i wystarczyłoby, gdyby gmina za niego zapłaciła – uważa starosta. – Bez tego nie możemy wykorzystać opracowania i wszcząć postępowania o wydanie ZRID-u.
Przebudowa ulicy Szkolnej ma być współfinansowana przez obydwa samorządy. Znacznie mniejszy jest wkład gminy, która ma tylko zaprojektować i wybudować oświetlenie, co powinno zamknąć się w kwocie 200 tys. zł. Podczas ostatniej sesji rady gminy, która odbyła się w czwartek, na dokończenie projektowania oświetlenia wzdłuż Szkolnej zarezerwowano 20 tys. zł. Starosta Gut twierdzi, że gmina nie przesłała jeszcze do starostwa uchwały o zabezpieczeniu środków finansowych na budowę latarni. Samorządy nie podpisały też dotąd umowy o udzieleniu pomocy finansowej na budowę i utrzymanie oświetlenia.
– Bez zabezpieczenia finansowego nie możemy ogłosić przetargu na budowę Szkolnej – dodaje Ksawery Gut.
– Tak naprawdę nie wiemy, jakie podejmować dalsze kroki związane z tą inwestycją – mówi anonimowo jeden z gminnych urzędników. – Od stycznia już kilka razy pytaliśmy pana starostę, kiedy chce wybudować Szkolną. Nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Sfinansujemy budowę oświetlenia przy tej drodze, ale musimy znać oczekiwania drugiej strony. Chcemy rozmawiać z panem starostą. Zaprosiliśmy go do urzędu gminy, ale do dziś nie odpowiedział na nasze zaproszenie.
TW
Szkolny błąd gminy… Skoro urzędnikom i radnym nie chce sie pracować. To nikt ich nie przymusza…