Trudna sytuacja śmieciowa

8

PIASECZNO W Piasecznie nierozstrzygnięty pozostaje przetarg na odbiór śmieci w dwóch sektorach. W Lesznowoli podpisanie umowy z Jarperem pokrzyżowało odwołanie się do Krajowej Izby Odwoławczej jednej z firm, które chciały świadczyć usługę odbioru odpadów


W gminie Piaseczno nowa umowa na odbiór śmieci w dwóch sektorach (postępowania przetargowe trwa od kilkunastu miesięcy) ma zostać zawarta od 1 października do końca września 2020 roku. Na razie przetarg rozstrzygnięty jest tylko w sektorze drugim (wschodnim). W sektorach pierwszym (zachodnim) i trzecim (północnym) oraz na PSZOK trwa postępowanie odwoławcze. Wygrała tam gminna spółka PUK Piaseczno, ale firma Lekaro odwołała się do KIO.
– Z niecierpliwością czekamy na rozstrzygnięcie procedury, aby móc wreszcie podpisać umowy na odbiór odpadów – mówi burmistrz Daniel Putkiewicz. – Cały czas analizujemy też kwestię odpadów zielonych. Zastanawiamy się nad wprowadzeniem limitów. Nieco inne rozwiązanie przyjęto w Prażmowie, gdzie wprowadzono dodatkowe opłaty. Takie rozwiązanie może się wiązać z wyznaczeniem dodatkowych tymczasowych punktów odbioru worków z liśćmi czy trawą np. w okresie jesiennym czy wiosennym, ale to wymaga bardziej szczegółowych obliczeń jak wpłynie to na wysokość opłat. Cały czas pracujemy nad rozwiązaniami, które będą wpływały na ustabilizowanie cen oraz monitorujemy, ile pieniędzy wpływa od mieszkańców z opłat śmieciowych, a ile kosztuje zagospodarowanie odpadów.
Dziś wszystko wskazuje na to, że śmieci w gminie Piaseczno będzie odbierała gminna spółka PUK Piaseczno, która do końca lipca ma odbierać odpady na terenie sąsiedniej gminy Lesznowola. Jeśli spółka zakończyłaby tę usługę 31 lipca, jak pierwotnie przewidywano, miałaby dwa miesiące przestoju, co oznaczałoby dla niej spore straty. Być może właśnie dlatego, aby je zminimalizować, PUK Piaseczno odwołało się od wyników lesznowolskiego przetargu do Krajowej Izby Odwoławczej. Zanim KIO ustosunkuje się do odwołania, może minąć kilkanaście dni. Z naszych informacji wynika, że we wtorek gmina miała podpisać z Jarperem umowę. Oczywiście ze względu na odwołanie, do podpisania kontraktu nie doszło.
– Wątpię, aby od 1 sierpnia Jarper odbierał odpady z terenu gminy. Sądzę, że będzie świadczył tę usługę dopiero od 1 września – poinformowała nas anonimowo jedna z osób dobrze zorientowanych w polityce śmieciowej gminy.

Tomasz Wojciuk

8 KOMENTARZE

  1. Panie Burmistrzu proszę obiążyć limit na zielone te domy, które nie posiadają kompostowników. proszę się przejechać po miejscowościach i zauważyć, że w wielu miejscowościach na 10 domów jest jeden dom, który oddaje zielone.

    • Racja-nie oddaję biomasy.mam kompostownik-dlaczego mam płacić ?
      Zróbcie coś raz z głową ,ledwie coś napiszecie na kolanie – to zaraz do poprawki.

  2. Popieram piszących powyżej. Też kompostuję liście a płacić muszę tak jak Ci co wywożą po 100 i więcej worów .Nie zgadzam się z tym .

  3. Panie ważnych burmistrzu może trzeba sprawdzić oddawane odpady bo są tacy co płacą za segregowane a oddają wszystko jak leci i to w jakich ilościach mieszkają 3 osoby a mają 20 worków niesegregowanych

  4. Sytuację ratują kompostowniki. W innym razie dopłacać mają Ci, ktorzy utrzymuja zieleń i produkuja tlen dla innych! Robcie tak dalej a bedziemy mieli sam beton i tuje!

  5. Osoby zainteresowane odpowiedzią na pytanie, czy w Lesznowoli faktycznie niezbędne są tak drastyczne podwyżki opłat za odbiór i zagospodarowanie odpadów zapraszam na forum grupy fb Obywatelski Think Tank Lesznowola. Trwa tam rzeczowa dyskusja na ten temat.
    Sporządzone przeze mnie analizy w tym zakresie dotyczą nie tylko Lesznowoli, ale przynajmniej częściowo, także innych gmin, w tym Piaseczna. Zapraszam na to forum:
    https://www.facebook.com/groups/306910659493428/?multi_permalinks=1121464751371344&notif_id=1564418687951875&notif_t=feedback_reaction_generic

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wprowadź komentarz !
Podaj swoje Imię