LESZNOWOLA/PIASECZNO Na chodniku wzdłuż ulicy Leśnej w Łoziskach (od ulicy Postępu) znajduje się kilka uszkodzonych przepustów. Te miejsca stwarzają największe zagrożenie nocą. Tym bardziej, że wzdłuż drogi nie ma oświetlenia ulicznego
– Jechałem chodnikiem hulajnogą i nagle w coś wpadłem – relacjonuje pan Piotr, mieszkaniec pobliskiego Bobrowca. – Poczułem silne szarpnięcie i po chwili wylądowałem na ziemi. Na szczęście skończyło się na kilku siniakach…
Nasz czytelnik opowiada, że dokładnie obejrzał to miejsce w ciągu dnia. Na długości około 200 m zauważył dwa kompletnie zniszczone przepusty.
– Wyglądają tak, jakby ktoś rozbił je ciężkim młotem – opowiada mężczyzna. – Środki są pozapadane, obrzeża wystają ponad powierzchnię chodnika. Miejsca te stwarzają zagrożenie dla pieszych, bo łatwo można się tu potknąć, a nawet skręcić nogę, jak i rowerzystów – dodaje.
– Sprawdzimy te miejsca, aby przekonać się, czy rzeczywiście wyglądają ta, jak wynika z opisu – mówi Joanna Grela z biura promocji powiatu. – Jeśli tak, chodnik zostanie naprawiony.
TW
Rowerzyści nie powinni jeździć po chodnikach. Powinni za to mieć oświetlenie.
Tym niemniej jest to droga powiatowa. I gdyby taka droga powiatowa była na terenie gminy Piaseczno, to byłoby to naprawione w ciągu kilku godzin. Ale że to gmina Lesznowola, to potrwa to pewnie kilka miesięcy. Powiat ma chyba silną alergię na Lesznowolę.